Konsolidacja kredytów gotówkowych
W najgorszej sytuacji są ci, dla których kredyt hipoteczny to niejedyna pożyczka. Jeśli do tego mają kilka pożyczek gotówkowych i zadłużenie na karcie, a w dodatku natychmiast potrzebują gotówki, choćby po to, by wykończyć łazienkę w mieszkaniu, łatwo nie jest. Jedynym rozwiązaniem może być konsolidacja, czyli spięcie wszystkich długów w jeden. Jeśli kredyt hipoteczny nie był zaciągany na maksymalne 80% wartości mieszkania lub został już częściowo spłacony, można przemyśleć wariant pożyczki hipotecznej. Zabezpieczeniem nadal będzie hipoteka mieszkania, tyle że, ze względu na przeznaczenie pieniędzy oprocentowanie będzie nieco wyższe. Nadal jednak powinno być atrakcyjniejsze niż w przypadku pożyczek konsumpcyjnych. https://flavio.pl to serwis internetowy na którym możesz dowiedzieć się więcej na temat kredytów i pożyczek konsolidacyjnych.
Refinansowanie
To kolejna propozycja, która może być dostępna dla tych, którzy zaciągali pożyczkę w momencie, gdy stopy procentowe były rekordowo niskie. Banki nie miały skrupułów i solidnie podnosiły marże, bo i tak miały świadomość, że to najtańszy pieniądz na rynku, a my jesteśmy w sytuacji bez wyjścia i skorzystamy. Teraz gdy coraz trudniej o zdolność, deweloperzy wstrzymali budowy i ruch na rynku jest mniejszy, spokojnie można wejść na drogę negocjacji z bankiem i próbować nieco obniżyć marżę, a co za tym idzie koszty kredytu. Refinansowanie kredytu pomiędzy bankami może być nieopłacalne, bo ponownie trzeba zbadać twoja zdolność i wycenić nieruchomość, ale na pewno warto podyskutować w swoim banku.
Stałe oprocentowanie kredytu
To opcja dla najbardziej nerwowych. Kiedy w zeszłym roku banki zostały zmuszone do udzielania kredytów ze stałym oprocentowaniem, zainteresowanie było niewielkie. Nic dziwnego: stałe raty oznaczały pięć lat, a stopy były niskie i nikt nie spodziewał się podwyżki. Ci nieliczni, którzy się na to zdecydowali, teraz są w grupie wielkich wygranych. Można do nich dołączyć, choć teraz to droga opcja. Tylko za swoje pieniądze otrzymujesz jedna poważną korzyść. Pewność, że spokojnie możesz planować swój domowy budżet, bo twoja rata się nie zmieni. Jeśli taki spokój jest dla ciebie bezcenny, rozważ stałe oprocentowanie kredytu, zwłaszcza że znajdziesz już banki, które oferują tę opcję na dziesięć lat. Jedna ważna uwaga: to zmiana nieodwracalna i nawet jeśli za dwa, trzy lata sytuacja radykalnie się zmieni nie wrócisz już do zmiennej stopy liczonej według stawki WIBOR.
Nadpłata pożyczki
To najkorzystniejsza opcja, tylko zwyczajnie trzeba mieć pieniądze na to, by spłacić pożyczony kapitał, jak najszybciej się da. Praktycznie, w przypadku każdego kredytu, który był zaciągnięty po połowie 2017 roku, już po trzech latach regularnego spłacania, można oddać pieniądze „bezkarnie’. Opcje są dwie; nadpłacając kapitał albo skrócisz okres kredytowania, albo obniżysz ratę. Warto mieć to jak najszybciej z głowy, zostać wolnym człowiekiem bez długów, dlatego na łakom się na mniejszą kwotę comiesięcznej spłaty, a po prostu skracaj okres kredytowanie. Jedno, o czym pamiętaj: sytuacja nie jest stabilna i na pewno na nadpłacanie możesz przeznaczyć tylko nadwyżki finansowe. Nie ruszaj oszczędności, nie wiadomo, kiedy trzeba będzie po nie sięgnąć.Przed konsolidacją lub refinansowaniem kredytu sprawdź opinie o pożyczkach na https://flavio.pl/category/opinie/. Znajdziesz tam praktyczne recenzje oraz porady kredytowe.