Strefa Płatnego Parkowania ruszyła 1 lutego i funkcjonuje od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 18:00. Poza standardową opłatą czasową, mieszkańcy mogą wykupić sobie specjalne identyfikatory umożliwiające korzystanie ze strefy bez każdorazowego uiszczania opłaty.
I tak oto przedsiębiorcy działający w obszarze Strefy mogą wykupić identyfikator za 100 złotych, a mieszkańcy z obszaru funkcjonowania strefy zapłacą za niego 30 złotych miesięcznie (posiadacze identyfikatorów nie mają jednak gwarancji wolnego miejsca parkingowego). I tutaj pojawia się szkopuł.
Mieszkańcy z obszaru strefy zaznaczają bowiem, że obecna stawka daje sumarycznie 360 zł rocznie, co oznacza, że jest wyższa aż 600 procent niż przed modernizacją centrum Kutna, kiedy to płacono 60 zł na rok.
- Uważam to za wielce niesprawiedliwe, że jako mieszkańcy centrum jesteśmy obarczeni tak wysoką stawką. Proszę sobie wyobrazić, że którykolwiek mieszkaniec spoza strefy miałby płacić takie pieniądze za parkowanie auta pod swoim blokiem. Myślę, że uznanoby to za skandal - twierdzi jeden z mieszkańców ul. Zamenhoffa - Sytuacja w moim przypadku jest tym bardziej niekomfortowa, że akurat budynek, w którym mieszkam nie ma przypisanego nawet jednego miejsca parkingowego dla lokatorów - dodaje kutnianin.
O komentarz w sprawie poprosiliśmy Urząd Miasta. Czy do władz docierały podobne skragi? Czy rozważana jest zmiana wysokości opłat dla mieszkańców z obszaru funkcjonowania strefy?
- W tej sprawie mieliśmy jeden telefon. Obecnie nie jest rozważane wprowadzenie zmian w zakresie wysokości abonamentu dla mieszkańca z obszaru strefy. Przyjęte uchwałą stawki są porównywalne bądź niższe w stosunku do opłat pobieranych przez miasta podobnej wielkości - informuje biuro prasowe magistratu.
Innego zdania jest mieszkaniec centrum Kutna, który przytycza przykłady m.in. Płocka, czy Łodzi, gdzie stawki są o wiele niższe, a także okolicznej Łęczycy, gdzie miasto zdjęło z mieszkańców z obszaru strefy obowiązek opłat. Jak się dowiadujemy, temat w przyszym tygodniu ma poruszyć u prezydenta Kutna jeden z radnych miejskich. Jaki finał będzie miała ta sprawa? Czy stawki zostaną zmniejszone, czy pozostaną bez zmian? Sprawę będziemy monitorować.