Władze monetarne Szwecji i Holandii wydały oficjalne komunikaty, w których zalecają obywatelom trzymanie zapasów gotówki. Wskazują na realną możliwość cyberataków, które mogą sparaliżować systemy płatności. Pomysł, który jeszcze kilka lat temu wydawałby się przesadzony, dziś znajduje uzasadnienie w wielu krajach.
Podobne rekomendacje zaczynają pojawiać się w Polsce. Marcin Iwuć, ekonomista i popularyzator wiedzy finansowej, wskazuje na konieczność posiadania awaryjnego planu. Podkreśla, że nie chodzi o wzbudzanie paniki, ale o racjonalne przygotowanie się na potencjalne trudności.
Nowy wymiar zarządzania finansami
Fundusz ewakuacyjny to specyficzna forma zabezpieczenia, odmienna od typowej poduszki finansowej. Gromadzone środki mają umożliwić nie tylko przetrwanie trudnego okresu, lecz przede wszystkim – w razie konieczności – umożliwić natychmiastową ewakuację z kraju.
Marcin Iwuć stara się wyważyć emocje i fakty. „Skoro scenariuszowi wojny przypisuję dziś około 20 proc. szans, to scenariuszowi pokoju przypisuję obecnie aż 80 proc. szans” – zauważa, tłumacząc, dlaczego nie rezygnuje z inwestycji i nie wyprzedaje majątku. Utrzymuje spokój, ale nie ignoruje ryzyk.
Konstrukcja funduszu krok po kroku
Ekspert rekomenduje, aby rodzinny fundusz ewakuacyjny zawierał:
- kilka tysięcy złotych w twardych walutach (euro, USD, CHF),
- zagraniczne konto z dostępem do środków i kartą płatniczą,
- niewielką ilość złota – na przykład w formie biżuterii.
To nie są teoretyczne założenia – Iwuć przyznaje, że po wybuchu wojny w Ukrainie przyjął rodzinę z tego kraju, która nie miała dostępu do swoich środków. To doświadczenie stało się punktem odniesienia dla jego rekomendacji.
Liczby mówią same za siebie
Jak wynika z danych Narodowego Banku Polskiego, zainteresowanie alternatywnymi formami oszczędzania znacząco wzrosło:
- sprzedaż złota inwestycyjnego w I kwartale 2025 roku była wyższa o 27% niż rok wcześniej,
- Polacy częściej pytają o możliwość zakładania kont poza granicami,
- gotówka w walutach obcych cieszy się rosnącym popytem.
Choć część specjalistów podkreśla, że nie należy poddawać się lękom, wielu z nich uznaje budowę funduszu ewakuacyjnego za wyraz dojrzałości.
Przemyślane decyzje to siła
Iwuć nie pozostawia wątpliwości: „Przygotowuję się na ewentualne trudne czasy, jednocześnie nie rezygnując z korzyści, jakie przynosi mi obecna sytuacja pokoju.” Kluczowe jest zachowanie elastyczności i chłodnego umysłu – nie chodzi o rewolucję w portfelu, ale o rozsądną ewolucję zabezpieczeń.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.