Tym razem na celowniku znalazły się powszechnie stosowane substancje chemiczne, które ze względu na wyjątkową odporność na degradację potocznie określa się mianem „wiecznych chemikaliów”. Polskich konsumentów czekają istotne zmiany, a wiele popularnych produktów może zniknąć z półek sklepowych lub znacząco się zmienić.
Czym są „wieczne chemikalia”?
Substancje per- i polifluoroalkilowe (PFAS) to obszerna grupa licząca ponad 4700 różnych syntetycznych związków chemicznych. Ich podstawową zaletą, ale zarazem największą wadą, jest wyjątkowa trwałość. Dzięki swoim właściwościom hydrofobowym i odporności na wysokie temperatury znalazły szerokie zastosowanie w przemyśle tekstylnym, spożywczym, kosmetycznym czy nawet w elektronice. PFAS można znaleźć m.in. w patelniach nieprzywierających, odzieży wodoodpornej, kosmetykach, a także w opakowaniach do żywności typu fast-food. Problemem jest jednak to, że substancje te nie ulegają naturalnemu rozkładowi nawet przez setki czy tysiące lat, co prowadzi do ich kumulacji w środowisku naturalnym oraz organizmach ludzi i zwierząt.
Jak PFAS oddziałują na zdrowie człowieka?
Badania naukowe od wielu lat wskazują na negatywne konsekwencje związane z ekspozycją na PFAS. Substancje te zakłócają pracę układu hormonalnego, powodując m.in. zaburzenia płodności, nieregularne cykle menstruacyjne u kobiet czy obniżenie poziomu hormonów płciowych. Mogą również zaburzać funkcjonowanie tarczycy, co jest szczególnie groźne dla kobiet w ciąży, ponieważ wiąże się z ryzykiem poważnych komplikacji dla rozwoju płodu.
Ponadto ekspozycja na te substancje może skutkować poważnymi uszkodzeniami wątroby – objawiać się to może wzrostem cholesterolu, powiększeniem narządu czy zapaleniem wątroby. Istnieją również przekonujące dowody naukowe łączące PFAS z ryzykiem zachorowania na nowotwory, przede wszystkim raka nerek oraz jąder.
Kraje UE już samodzielnie ograniczają PFAS
Mimo że Komisja Europejska dopiero pracuje nad wspólnymi regulacjami, niektóre państwa członkowskie już teraz wdrażają własne restrykcje. Przykładem jest Dania, która już w 2020 roku całkowicie zakazała stosowania PFAS w papierowych i tekturowych opakowaniach spożywczych. Ponadto od lipca 2026 roku w Danii zacznie obowiązywać całkowity zakaz sprzedaży odzieży, obuwia oraz produktów wodoodpornych, które zawierają te substancje.
Francja również podjęła samodzielne kroki, przyjmując w lutym 2024 roku przełomowe prawo. Zgodnie z nowymi przepisami, od stycznia 2026 roku zakazana zostanie produkcja, import, eksport oraz sprzedaż szeregu produktów zawierających PFAS – dotyczy to m.in. odzieży, obuwia, kosmetyków oraz wosku narciarskiego. Do 2030 roku restrykcjami mają być objęte praktycznie wszystkie produkty tekstylne, chyba że zostaną uznane za „niezbędne do podstawowych zastosowań”. Co więcej, francuskie przedsiębiorstwa będą musiały płacić 100 euro za każde 100 gramów PFAS uwolnionych do środowiska naturalnego.
Plany UE i przewidziane wyjątki
Wprowadzenie unijnych regulacji przewiduje niemal całkowite wyeliminowanie PFAS z rynku konsumenckiego. Jednakże Komisja Europejska zdaje sobie sprawę, że nie wszystkie branże są dziś gotowe na tak radykalny krok ze względu na brak skutecznych zamienników tych substancji. Z tego względu przewidziano tymczasowe wyjątki dla sektorów takich jak motoryzacja, przemysł półprzewodników oraz energetyka odnawialna. Komisja podkreśla jednak, że są to wyjątki czasowe, a ich utrzymanie będzie zależne od tempa opracowania alternatywnych rozwiązań technologicznych.
Prace nad alternatywami dla PFAS
Aktualnie na rynku trwa intensywna praca nad alternatywnymi rozwiązaniami, które mogłyby zastąpić PFAS w różnych branżach. Przemysł tekstylny testuje powłoki hydrofobowe oparte na silikonie oraz parafinach, natomiast branża spożywcza coraz częściej sięga po biodegradowalne opakowania wykonane ze skrobi kukurydzianej lub włókien trzciny cukrowej. Nadal jednak wyzwaniem pozostaje zapewnienie podobnej skuteczności i trwałości tych substancji. Komisja Europejska zadeklarowała wsparcie finansowe oraz technologiczne dla przedsiębiorstw, które będą chciały opracować skuteczne substytuty dla PFAS.
Polska a unijne regulacje PFAS
W Polsce świadomość społeczna zagrożeń związanych z PFAS pozostaje stosunkowo niska. Mimo braku krajowych regulacji organizacje pozarządowe, takie jak Health and Environment Alliance (HEAL), prowadzą intensywne kampanie edukacyjne, które mają na celu podniesienie wiedzy konsumentów na temat tych zagrożeń. Polska, wraz z wdrożeniem unijnych przepisów, stanie przed koniecznością opracowania strategii włączenia przemysłu, instytucji państwowych oraz organizacji społecznych w proces adaptacji do nowych regulacji, co pozwoli na skuteczne wycofanie szkodliwych substancji z rynku oraz poprawę stanu zdrowia publicznego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.