Początek spotkania nie ułożył się po myśli kutnowskich koszykarzy, którzy mieli spory problem ze skutecznością. Po niespełna dwóch minutach Lwy przegrywały 2-5. Z czasem jednak podopieczni Jarosława Krysiewicza złapali właściwy rytm gry i w połowie odsłony zbliżyli się do gospodarzy na zaledwie punkt (6-7), a chwilę później po trafieniu Majewskiego prowadzili 8-7. Radość nie trwała jednak długo, gdyż kolejne akcje padły już łupem prudniczan i po dziesięciu minutach to oni mogli cieszyć się z siedmiopunktowej zaliczki (22-15).
Druga kwarta wyśmienicie rozpoczęła się dla gospodarzy, którzy w niespełna dwie minuty zaliczyli run 10-0, powiększając tym samym i tak już wysoką przewagę (32-18). Kutnianie wyraźnie odstawali od rywala, który raz za razem brylował pod koszem. Na 3:47 minuty przed końcem połowy, po trafieniu Sroki Pogoń prowadziła 40-20. W końcówce Lwy odrobiły co prawda kilka oczek, ale do szatni schodziły przy niekorzystnym dla siebie wyniku, przegrywając 34-49.
Po zmianie stron koszykarze z Kutna starali się gonić wynik, ale gospodarze skutecznie im to uniemożliwiali. W połowie odsłony Pogoń prowadziła różnicą osiemnastu punktów (57-39) i z każdą kolejną akcją ich przewaga rosła. Do decydującej kwarty Lwy przystępowały, przegrywając 49-73.
W ostatniej odsłonie spotkania gra Polfarmexu wyglądała już znacznie lepiej. Przewaga gospodarzy wciąż jednak utrzymywała się na granicy dwudziestu oczek i na sześć minut przed zakończeniem meczu wynosiła 19 punktów (81-62). Lwom nie udało się już odwrócić losów spotkania i po czterdziestu minutach musiały pogodzić się z kolejną ligową porażką, przegrywając w Prudniku 66-89.
Pogoń Prudnik - Polfarmex Kutno 89-66 (22-15, 27-19, 24-15, 16-17)
Pogoń: Mordzak 4, Prostak 20, Krawczyk 12, Pisarczyk 7, Sroka 19, Antczak 2, Nowakowski 6, Jakiela 2, Szpyrka 10, Stalicki 7, Poznański 0;
Polfarmex: Marek 3, Pawlak 2, Sobczak 3, Majewski 15, Nowicki 10, Matyszkiewicz 0, Wieczorek 15, Obarek 5, Czyżnielewski 6, Gospodarek 7.
