Pierwsze fragmenty spotkania padły łupem przyjezdnych, którzy po trzech minutach prowadzili w kutnowskiej hali 7-2. Odpowiedź Lwów była jednak natychmiastowa i niespełna czterdzieści sekund później tablica wyświetlała już wynik 7-7. Niestety kolejne akcje to popisowa gra gości, którzy raz za razem dopisywali do swojego dorobku kolejne oczka, w pewnym momencie zyskując jedenastopunktową przewagę (20-9). W końcówce Polfarmex odrobił większość strat i po pierwszej kwarcie przegrywał 17-22.
Od początku drugiej odsłony kutnianie starali się gonić wynik. Pomimo początkowych niepowodzeń z każdą kolejną akcją gra Lwów była coraz bardziej poukładana i co najważniejsze skuteczna. Po czterech minutach Polfarmex dopiął swego i po raz pierwszy w spotkaniu objął prowadzenie (30-29). Od tego momentu inicjatywa leżała po stronie rozpędzonych Lwów, które do końca pierwszej połowy nie dały wydrzeć sobie prowadzenia, wygrywając 41-37.
Po zmianie stron Polfarmex kontrolował swoją przewagę, systematycznie ją powiększając. W połowie odsłony, po osobistych Pawlaka prowadzenie podopiecznych Jarosława Krysiewicza urosło do 11 oczek (55-44). Goście z Krakowa starali się nie tracić dystansu, jednak to Lwy dyktowały warunki gry i do decydującej kwarty to one przystępowały w lepszych nastrojach, prowadząc 63-52.
Ostatnie dziesięć minut spotkania, choć wyrównane, nie przyniosło niespodziewanego zwrotu akcji. Kutnianie nie dali już sobie wyszarpać z rąk upragnionego zwycięstwa i równo z końcową syreną to oni mogli cieszyć się z kompletu punktów, po raz drugi w obecnie trwającym sezonie pokonując AZS. Tym razem 80-66.
Polfarmex Kutno – AZS AGH Kraków 80-66 (17-22, 24-15, 22-15, 17-14)
Polfarmex: Marek 9, Pawlak 6, Majewski 5, Gospodarek 10, Andrzejewski 9, Fiszer 12, Matyszkiewicz 10, Sobczak 7, Żmudzki 0, Obarek 8, Czyżnielewski 4
AZS: Deja 6, Koperski 15, Podworski 10, Wasyl 18, Zych 4, Jakubek 0, Borówka 0, Czerwonka 3, Mamcarczyk 10, Pachołek 0, Kędel 0, Dyrda 0.