Wystraszony staruszek błądził w lesie pod Płockiem. Nikt nie chciał mu pomóc, a nawet wmawiali mu, że jest w Kutnie Ciężko pojąć postawę ludzi bez większego zainteresowania mijających starszego mężczyznę, który przerażony chodził po lesie i szukał pomocy. 73-latek zgubił się, jego losem zainteresował się dopiero będący na urlopie policjant. Staruszek był tak wystraszony, że miał problem nawet ze wskazaniem (...)