Patryk Jaki w Kutnie
Spotkanie zorganizowano w sali konferencyjnej RSM Pionier w Kutnie. Przed przybyciem Patryka Jakiego poseł Tadeusz Woźniak otrzymał od Stowarzyszenia Wspólnota Bez Granic pamiątkowy grawer i tytuł Honorowego Przewodniczącego.
Patryk Jaki poruszał wiele tematów. Mówił m.in. o głośnym filmie Agnieszki Holland. Sugerował, że celem tej produkcji było pokazanie Polski w złym świetle, co ma być w interesie naszych sąsiadów zza zachodniej granicy.
- Dla Niemców Polska jest sprawą strategiczną. Jesteśmy ich sąsiadami, którzy rosną, którzy im się ciągle przeciwstawiają i nie chcą się godzić na ich projekt państwa europejskiego, którym oni mają przewodzić. W związku z tym robią wszystko, żeby nas dezintegrować, osłabić naszą armię. Ta produkcja jest jednym z elementów prowadzenia hybrydowej wojny propagandowej – mówił Patryk Jaki.
- Musimy zrobić wszystko co się da, żeby po 15 października Niemcy nie mieli satysfakcji. Czy ktoś z państwa próbował zadawać sobie pytanie „Po co Tusk wrócił?”. To człowiek, który jest niezwykle bogaty. Jak naprawdę jest bogaty, to tego nie wiemy, bo instytucje europejskie to ukryły (…). Po co on wraca? Ja stawiam tezę, że wiem. Po pierwsze dlatego, że kazali mu Niemcy. – dodawał europoseł.
Zdaniem Jakiego gdyby Donald Tusk doszedł do władzy, Niemcom byłoby dużo łatwiej kontrolować to, co dzieje się w Polsce tworząc projekt centralnego państwa europejskiego podporządkowanego Niemcom.
- W PE jest procedowany ten projekt nowego traktatu, który zabiera wszystkie suwerenne uprawnienia, które jeszcze Polsce zostały i oddaje do biurokracji europejskiej. Problem polega na tym, że nawet jak PE się na to zgodzi, to potem muszą ratyfikować to rządy krajowe. Oni wiedzą, że my nigdy się na to nie zgodzimy. Dlatego potrzebują tu swojego namiestnika, który im to podpisze. Moim zdaniem jest umowa, że Tusk zostaje premierem, oddaje kompetencje Niemcom i potem ma dostać kolejną fuchę w UE. Tak jak ostatnio. Wszystko popsuł i uciekł – uważa Patryk Jaki.
Jaki mówił, głos oddany na jakąkolwiek partię opozycyjną nie będzie miał znaczenia, bo premierem i tak zostałby D. Tusk.
- Realnym wyborem jest albo my, albo Tusk. Nawet jeżeli coś się komuś nie podoba. Mi też wiele rzeczy się nie podoba w Zjednoczonej Prawicy. Wiele rzeczy nie udało się zrobić, popełnialiśmy błędy. Ale pomiędzy rządami naszymi a Tuska jest przepaść – podkreślał europoseł.
Całe wystąpienie Patryka Jakiego w Kutnie poniżej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.