Barbara Cieślińska sporo przeszła w swoim życiu. Razem z mężem i córkami mieszkała w małej drewutni. Niestety, w pewnym momencie w tym skromnym budynku zawalił się komin. Od tego momentu rodzina zaczęła tułać się po okolicy. O mieszkanie komunalne stara się... przeszło ćwierć wieku! Krośniewiczanka została wdową przeszło trzy lata temu. Od śmierci męża mieszka w bardzo zaniedbanym domku, w którym nie ma bieżącej wody, a wilgoć jest niemalże wszędzie.
– Odkąd zmarł mój mąż, sprawy majątkowe nie są uporządkowane – mówi mieszkanka Krośniewic. – Mieszkaliśmy w tym małym budynku, wychowałam w nim dwójkę dzieci. Wtedy jeszcze jakoś sobie radziłam, odkąd zostałam wdową jest znacznie gorzej.
Jak mówi sama zainteresowana, nikt nie chce jej pomóc, bowiem jest zameldowana w domu, który nie jest jej własnością. Zły los na nowo zawitał do pani Barbary, bowiem kilka dni temu sufit niemal zarwał się na jej głowę!
– Mieszkam tutaj sama, od momentu zarwania tego sufitu przeniosłam się do córki. Tam jest bardzo ciasno, ma skromną „kawalerkę” i dwójkę dzieci. Zima za pasem, ja mam dziurę w suficie, ogrzewanie na niewiele tu pomoże. Jeszcze teraz zima nadchodzi – mówi załamana kobieta. – Pisałam już petycje, zarówno do opieki, jak i do gminy. Niestety, wszędzie spotykam się z odmową. Nie mogę uzyskać ani mieszkania, ani pomocy przy remoncie. Dostałam propozycję przejścia do noclegowni, ale nie chcę przebywać z kloszardami – dodaje Barbara Cieślińska.
Do zmartwień kobiety jeszcze dochodzi choroba, której rozwijanie się „wspomaga” wilgoć w domu. Pani Barbara ma takie rany, które mogą doprowadzić do amputacji nogi!
– Co tydzień oglądam w telewizji program, w którym ekipa remontuje domy potrzebującym. Bardzo bym chciała, żeby i mnie odwiedzili, żebym mogła żyć normalnie – mówi ze łzami w oczach pani Cieślińska.
Czy bezradnej kobiecie uda się jakoś pomóc?
– Z uwagi na ochronę danych osobowych nie mogę udzielać bliższych informacji. Jednakże jeśli ta Pani potrzebuje pomocy, powinna się do nas zgłosić sama – wyjaśnia Monika Kaźmierska, kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krośniewicach.
25 lat stara się o mieszkanie, sufit spadł jej na głowę!
Opublikowano:
Autor:
pp
Przeczytaj również:
Polecane artykuły:
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.