Absolutorium dla zarządu powiatu i słowne przepychanki

- Chciałbym poinformować Państwa, że radni z Klubu Obywatelskiego będą głosować za udzieleniem absolutorium. Pozytywnie na ten temat wypowiedziały się Regionalna Izba Obrachunkowa oraz Komisja Rewizyjna. Nie ma więc przesłanek, by zagłosować inaczej - powiedział Zbigniew Filipiak, radny KO.

Gest ten doceniła Mirosława Gal-Grabowska, starosta kutnowski.

- Zdaję sobie sprawę z tego, że 2010 rok to głównie działania poprzedniego zarządu. Niemniej jednak grudzień to już czas naszej działalności, dlatego dziękuję za pozytywną ocenę.

Sporo uwagi radni poświęcili problemowi gnojowicy z Pini Polonia wylewanej na pola w Byszewie. Do władz powiatu wpłynęła też kolejna skarga mieszkańców Psurza i ul Górnej, których sąsiadem jest ubojnia. Twierdzą oni, że mimo zamontowania ekranów nic się nie zmieniło. Domagają się, by powiat wymusił na przedsiębiorcy zabudowę terenu rozładunku oraz montaż biofiltrów.

Gorącą dyskusję wywołał jak zwykle szpital. Na sesji obecny był m.in. Wiesław Bryłka, prezes Stowarzyszenia Ogólnopolska Inicjatywa Obywatelska, który ma wiele zastrzeżeń wobec zarządu powiatu, przede wszystkim nieprofesjonalne zarządzanie szpitalem.

Prawdziwa wojna na słowa rozgorzała na sam koniec sesji. Jak zwykle poszło o lecznicę. Wicestarosta Konrad Kłopotowski zarzucał radnemu Krzysztofowi Debichowi, że ten krytykuje władze powiatu tylko dla samej krytyki.

- Opowiadasz pan dyrdymały - ripostował Debich. - Proszę zmieńmy styl naszych rozmów, panowie spotkajcie się i dogadajcie - apelował wiceprzewodniczący Zdzisław Sapiejka.