reklama
reklama

Alarmujące doniesienia, chodzi o karetki w woj. łódzkim. "Czy to w interesie pacjentów?"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: poglądowe - archiwum KCI

Alarmujące doniesienia, chodzi o karetki w woj. łódzkim. "Czy to w interesie pacjentów?" - Zdjęcie główne

Autorzy pisma mówią o nieprawidłowościach w WSRM | foto poglądowe - archiwum KCI

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaDo marszałek województwa łódzkiego Joanny Skrzydlewskiej wpłynęło pismo w którym poruszono temat Wojewódzkiej Stacji ratownictwa Medycznego, która obsługuje również nasz powiat. Jego autorzy mówią, że to efekt alarmujących doniesień dotyczących możliwych nieprawidłowości.
reklama

Problemy w Stacji Ratownictwa Medycznego?

- Interwencja została podjęta na podstawie anonimowego listu pracowników WSRM skierowanego do radnych sejmiku województwa oraz wielu wcześniejszych zgłoszeń, które od miesięcy pojawiały się także w mediach. Z relacji ratowników, lekarzy i personelu pomocniczego wynika, że podejmowane przez kierownictwo stacji decyzje mogły doprowadzić do realnego zagrożenia zdrowia i życia pacjentów – informuje Biuro Poselskie kutnowskiej posłanki Pauliny Matysiak.

Dowiadujemy się, że wśród przykładów wymieniono m.in. wyłączenie ponad 200 numerów telefonicznych, w tym służących do teletransmisji EKG do ośrodków kardiologii inwazyjnej, co znacząco ograniczyło możliwość szybkiej konsultacji medycznej.

reklama

Posłanka zwraca również uwagę na narastający problem związany z zatrudnieniem. 

- Dla mnie to nie do pomyślenia, aby osoby pełniące tak ważne zadanie jak ratowanie ludzkiego życia były wypychane na umowy śmieciowe - mówi parlamentarzystka Partii Razem.

Jak dodaje Rafał Grabski z biura poselskiego Pauliny Matysiak, zatrudnianie personelu na umowach cywilnoprawnych niesie za sobą pewne zagrożenia.

reklama

 "Zastanawia brak stanowczej reakcji"

- Bez umowy o pracę można zapomnieć o pełnej ochronie pracowniczej, płatnych urlopach czy zwolnieniu chorobowym. Nie mówiąc już o niekontrolowanym czasie pracy. Zadajmy sobie pytanie, czy w interesie pacjentów są nad wyraz przeciążeni pracą ratownicy? - zastanawia się Grabski.

W piśmie kierowanym do marszałek województwa pojawiają się pytania o reakcje urzędu na wcześniejsze sygnały, działania nadzorcze i kontrolne, a także o strukturę zatrudnienia i skalę zmian w modelu pracy. 

reklama

Zwracana jest też uwagę na możliwą niegospodarność przy organizacji wewnętrznej poradni medycyny pracy.

- Zastanawia brak stanowczej reakcji ze strony organu nadzorującego. To nie mogą być standardy w instytucji, która odpowiada za ratowanie życia i zdrowia mieszkańców całego województwa - podkreśla Martyna Urbańczyk z zarządu okręgu łódzkiego Partii Razem.

Interwencja poselska została również przekazana do wiadomości wojewody łódzkiego, przewodniczącej sejmiku oraz radnych.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo