- Chcielibyśmy odpoczywać w naszych domach, ale sąsiedztwo drogi nam to uniemożliwia - dodaje Ryszard Pelski, kolejny mieszkaniec osiedla.
Mieszkańcy w sprawie ekranów pisali praktycznie do każdej instytucji, dołączając przy tym petycję z ponad 150 podpisami. O problemie informowali m.in. RSM Pionier, GDDKiA, Starostwo Powiatowe w Kutnie i Urząd Miasta. Praktycznie wszędzie słyszeli to samo - nie mamy pieniędzy.
Mieszkańcy osiedla mają również żal do lokalnych polityków, którzy przed wyborami obiecywali zająć się sprawą hałasu na osiedlu. Twierdzą, że byli im potrzebni wówczas, gdy liczył się wynik wyborczy.
Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu "Gazety Lokalnej".
Albo ekrany, albo blokada!
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wydarzenia- Mamy problemy z zaśnięciem, czujemy się tak jakby tiry jeździły nam po głowach. Chyba czas wziąć sprawy w swoje ręce i zablokować drogę - mówią zgodnie mieszkańcy Łąkoszyna, którzy od roku walczą o ekrany dźwiękochłonne.Walka o ekrany na Łąkoszynie trwa od wielu lat, chociaż na dobre rozpoczęła się niespełna rok temu.- Temat powrócił przy okazji niezwykle upalnego lata. To był koszmar, ponad trzydziestostopniowa gorączka, a w domu nie dało się z powodu hałasu otworzyć okna - wspomina Urszula Jędrzejczyk, która na Łąkoszynie mieszka od prawie dwudziestu lat.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
