reklama
reklama

W centrum Kutna pojawiły się antyimigracyjne plakaty. O co chodzi?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: mm

W centrum Kutna pojawiły się antyimigracyjne plakaty. O co chodzi? - Zdjęcie główne

Kontrowersyjne plakaty w centrum Kutna | foto mm

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Na kutnowskich ulicach można zauważyć kontrowersyjne plakaty odnoszące się do dużej liczby imigrantów w naszym kraju. Jest to element ogólnopolskiej kampanii aktywistów „Praca Polska”. Krytykowane są w niej różne środowiska polityczne i przedsiębiorcy. Do sprawy odniosła się posłanka z Kutna, Paulina Matysiak.
reklama

Stowarzyszenie „Praca Polska” od kwietnia br. prowadzi kampanię pod hasłem „Skąd się biorą imigranci?”. W odpowiedzi na tytułowe pytanie podają trzy odpowiedzi: „Ściągają ich przedsiębiorcy”, „Przyzwala władza z Pis” i „Promuje tęczowa Lewica”. Przedsięwzięcie ma zasięg ogólnopolski, a w Kutnie plakaty pojawiły się niedawno. 

- Bezrobocie, zaniżanie płac i groźba trwałej biedy – to zjawiska, które powróciły do głów milionów naszych rodaków. Czy przedsiębiorcy, w okresie narzucania cięć kosztów, przyjmą do pracy Polaków czy imigrantów? Odpowiedź jest jasna – tańszych imigrantów, którzy są od nich dodatkowo uzależnieni brakiem zakorzenienia w obcym kraju, systemem pozwoleń na pracę i wieloma innymi aspektami migracji! – czytamy na stronie internetowej „Pracy Polskiej”. 

„Praca Polska” argumentuje, że skala imigracji w Polsce jest ogromna, a przedsiębiorcy z akceptacją rządzącej Zjednoczonej Prawicy, ściągają i legalizują pracę setek tysięcy, a w zasadzie milionów obcokrajowców. 

- Ta antyrozwojowa praktyka bazowania na niskich kosztach pracy odbija się na kosztach społecznych – rozbiciu jednolitości społeczeństwa, zwiększeniu bezrobocia wśród Polek i Polaków, a także wywożeniu zarobionych środków do macierzystych krajów imigrantów – informują na stronie przedstawiciele stowarzyszenia. 

Z takim podejściem do sprawy nie zgadza się kutnowska parlamentarzystka Lewicy, Paulina Matysiak. 

- Takie plakaty to kampania obliczona na wywołanie nienawiści przeciwko osobom, które przyjechały do naszego kraju żyć i pracować. Cyniczne wykorzystywanie strachu przed skutkami pandemii do wywołania niepokojów społecznych to działanie podłe i jako takie nie zasługuje na nic więcej niż potępienie. Droga do poprawy bezpieczeństwa socjalnego i warunków pracy wiedzie przez solidarność i współpracę, a nie szczucie pracujących przeciwko sobie. Przykro oglądać takie obrazki – komentuje posłanka. 

Warto wspomnieć, że w województwie łódzkim, na koniec marca br. zgłoszono do ubezpieczeń w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych 53,4 tys. obcokrajowców. Lockdown i pandemia przyhamowały w ubiegłym roku przyjazdy do Polski, ale obecnie sytuacja wróciła już do normy.

Najwięcej zgłoszonych do ZUS-u cudzoziemców pochodzi z Ukrainy – 42 437, następnie z Białorusi – 2 207  i z Gruzji – 1 198 – informuje Monika Kiełczyńska, regionalna rzeczniczka prasowa ZUS województwa łódzkiego.

Więcej w tej sprawie pisaliśmy W TYM MIEJSCU.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama