Kampania wyborcza zakończyła się w zasadzie już w miniony piątek wraz z rozpoczęciem ciszy wyborczej. W zeszły weekend ze słupów ogłoszeniowych i ogrodzeń zaczęły powoli znikać niektóre banery i plakaty. Można przypuszczać, że większość z nich trafiła do kosza na śmieci. Jednak - co ciekawe - mogą się one jeszcze przydać. Co prawda już nie kandydatom, a zwierzakom, które przebywają w schroniskach dla zwierząt - w naszym powiecie są to m.in. "Przyjaciel" w Kotliskach oraz stowarzyszenie "Cztery Łapy" w Żychlinie. Otóż materiały, z których wykonane są banery, nie przepuszczają powietrza, co chroni przez wiatrem i zimnem.
Z inicjatywą przekazania banerów wyszło chociażby żychlińskie stowarzyszenie "Cztery Łapy".
Banery najbardziej przydadzą się zimą - można nimi ocieplić wybiegi i boksy zrobione z siatki. Jak informują wolontariusze, wykonywane są z nich także zadaszenia, zatem im więcej zostanie dostarczonych do schronisk, tym lepiej.
W sprawę zaangażowali się kandydaci, którzy zadeklarowali pomoc, a wśród nich byli m.in. burmistrz gminy Żychlin Grzegorz Ambroziak, do akcji zachęcał także radny Bartosz Serenda. Sprawdziliśmy więc u źródła, czy w tym tygodniu do schroniska w Kotliskach i "Czterech Łap" w Żychlinie dotarły plakaty. Zarówno w jednym jak i drugim okazało się, że póki co jeszcze nikt ich nie dostarczył. Panowie i panie samorządowcy! Nie ma na co czekać, niech za słowami pójdą i czyny!