reklama
reklama

Bez niego nie byłoby Miasta Róż. Dziś 30. rocznica śmierci Bolesława Wituszyńskiego

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: MiPBP w Kutnie

Bez niego nie byłoby Miasta Róż. Dziś 30. rocznica śmierci Bolesława Wituszyńskiego - Zdjęcie główne

Bolesław Wituszyński w ogrodzie z przepiękną różą odmiany Excelsa | foto MiPBP w Kutnie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Dokładnie 30 lat temu, 29 kwietnia 1991 roku zmarł Bolesław Wituszyński – kutnowski hodowca i producent róż. To głównie jego działalności Kutno zawdzięcza swój przydomek "Miasto Róż".
reklama

Bolesław Wituszyński urodził się 27 kwietnia 1912 roku w Leśnikach, w powiecie garwolińskim. Ukończył Technikum Ogrodnicze w Pszczelinie. Praktykował w najlepszych polskich szkółkach roślin, m.in. u Hosera w Żbikowie. W 1937 roku otrzymał posadę ogrodnika w majątku rodziny Hertzów w Koserzu k. Krośniewic. W następnych latach pełnił funkcję administratora szkółek, a w 1938 roku założył własną szkółkę. W latach 50 - tych XX wieku przybył do Kutna, gdzie założył i prowadził własne gospodarstwo ogrodnicze.

Pod koniec lat 50. produkcja róż w jego szkółce liczyła kilkaset tysięcy krzewów rocznie, a dzięki wysokiej jakości materiału szkółkarskiego była znana i ceniona nie tylko w kraju, ale i za granicą. Utrzymywał kontakty z największymi światowymi hodowcami róż tj. Jackson&Perkins (USA),  Kordes&Sohne (Niemcy), Tantau (Niemcy),  i Strobl (Niemcy), De Ruiter (Holandia) czy McGredy (Irlandia).Jego osiągnięcia twórcze to przede wszystkim cztery własne odmiany róż tj: „Kutno” (1965), „Marylka” (1967), „Kopernik” (1969) oraz niezarejestrowana odmiana „Leszek” (1980).Wraz z synem Lechosławem był inicjatorem organizacji wystaw róż w Kutnie. To m. in. on był pomysłodawcą dzisiejszego Święta Róży, początkowo zwanego Kutnowskim Jarmarkiem Różanym.

Charakteryzowała go szczególna dbałość o kutnowską przestrzeń publiczną. Ukwiecał różami parki i skwery uliczne, otaczał troską oryginalne egzemplarze drzew. W zakresie wiedzy o różach zawsze służył radą i pomocą.Za swoją pracę i działalność społeczną otrzymał liczne odznaczenia i medale. Bolesław Wituszyński zmarł 29 kwietnia 1991 roku w Kutnie. Spoczął na Cmentarzu Parafialnym w Kutnie. W dniu 18 marca 2014 roku Rada Miasta Kutno, przychylając się do wniosku TPZK, nadała jego imię jednej z kutnowskich ulic (biogram pochodzi z tablicy informacyjnej przy pomniku B. Wituszyńskiego  w parku im. Romualda Traugutta).

Poniżej prezentujemy fragment artykułu autorstwa Bolesława Wituszyńskiego, jaki się ukazał   w Roczniku Polskiego Towarzystwa Miłośników Róż  1965 (wydanym w 1966 roku).

Bolesław Wituszyński (Kutno)

Dlaczego róża?

Kwiaty lubimy wszyscy. W naturze człowieka tkwi pierwiastek poczucia piękna, głód piękna. Kolor, zapach, forma i delikatność kwiatów sycą nasz zmysł estetyczny, kontrastują żywo z szarą  codziennością. W miarę rozwoju cywilizacji wzrostu tempa życia zainteresowanie pięknem przyrody, świadome odczuwanie piękna jest nie tylko coraz żywsze, ale i powszechniejsze. Staje się to potrzebą społeczną. Warunkuje bowiem odpoczynek, tak niezbędny przy coraz bardziej wyczerpującym trybie życia, zwłaszcza w miastach. (…)I jeszcze jeden przykład: w roku ubiegłym w Kutnie cieszyliśmy się dużą frekwencją zwiedzających wystawę róż we wrześniu. Niektórzy przychodzili po kilka razy. Widać, że różami interesują się niemal wszyscy i czują się przy nich szczęśliwi.

Rangę róży bardzo wydatnie podnosi różnorodność gatunków, ras, odmian oraz typów i form, stwarzając mnóstwo możliwości jej zastosowania. Nie znamy innego kwiatu o tak praktycznym zastosowaniu do dekoracji wnętrz i terenów zieleni, jakim jest róża. Różami zdobimy swoje ogródki. Użytkujemy je na kwiat cięty do wazonów, na okolicznościowe wiązanki, kosze. Sadzimy je w skupinach, na rabatach i kwietnikach. Rozpinamy na ścianach, ogrodzeniach, pergolach, bramkach, a nawet słupach, czy  filarach. Coraz więcej róż na kwiat cięty uprawiamy w szklarniach, aby zaspokoić zapotrzebowanie społeczeństwa na te najchętniej kupowane kwiaty.

A potrzebne są przez cały rok – towarzyszą  przy narodzeniu człowieka i śmierci, w czasie imienin, rocznic i ślubów, na powitanie i pożegnanie gości, na Dzień Matki i Dzień Babci. Niemal przy każdej ważnej okoliczności szukamy róży i dlatego – właśnie róża – niech kwitnie w każdym zakątku.

Dziś, po pięćdziesięciu latach od ukazania się tego artykułu  sadzimy tysiące krzewów róż w przestrzeni naszego miasta wypełniając  życzenie Bolesława Wituszyńskiego. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama