Bez szacunku dla zmarłych

Barbara Głuchowska była świadkiem naklejania reklam jednego z kutnowskich banków na słupie przy Rondzie Solidarności.

– Ludzie, którzy kleili plakaty nie zwracali uwagi na klepsydry, nawet jeśli informowały o pogrzebach, które dopiero się odbędą. Takie zachowanie jest skandalicznie, to brak poszanowania dla tych, co odeszli i ich rodzin. Próbowałam zwrócić im uwagę, ale bez efektu – mówi zbulwersowana kutnianka.

W kutnowskich zakładach pogrzebowych przyznają, że zaklejanie klepsydr to poważny problem.

– Klienci przychodzą do nas i mają pretensje, że nie umieszczamy nekrologów na słupach w mieście. A to nie jest tak, my je przyklejamy, po czym ktoś je zrywa lub zakleja. Przecież nikt nie wynajmie stróżów do pracy przy słupach ogłoszeniowych. Jesteśmy bezradni, najgorzej jest zwłaszcza podczas kampanii wyborczych – mówi Barbara Wilk, właścicielka jednego zakładów pogrzebowych w Kutnie.

To prawda. Podczas ostatniej kampanii wyborczej komitety nie zwracały uwagi na nekrologi. W ostatni dzień przed ciszą wyborczą politycy zakleili prawie całkowicie wszystkie słupy w mieście.

Niestety, osoby zaklejające nekrologii są bezkarne. Miasto nie ustaliło bowiem zasad naklejania plakatów na słupy. Nie ma w mieście też firmy, która dbałaby o przestrzeganie reguł. Straż Miejska karać może jedynie osoby, które umieszczają plakaty na dwóch wydzielonych słupach w centrum. Takich postępowań było w zeszłym roku 25, w 4 przypadkach ukarano sprawców mandatami.