Bezbramkowy remis MKS

W sobotnie popołudnie po raz pierwszy w karierze na trzecioligowych boiskach w barwach MKS wybiegł 19-letni bramkarz Mateusz Turkowski. "Turek" zajął miejsce zawieszonego Michała Sokołowicza. Spotkanie z trybun oglądać musiał za to trener Paweł Ślęzak, który został ukarany po ostatniej potyczce z KS Piaseczno. Oficjalnie, pierwszym szkoleniowcem Miejskich w meczu z Włókniarzem Zelów był Andrzej Grzegorek.

Kibice zgromadzeni na Kościuszki 26 oczekiwali gradu goli i pewnego zwycięstwa swoich pupili. Niestety srogo się rozczarowali. MKS miał przewagę, jednak w jego grze brakowało kreatywności i skuteczności. W przekroju całego spotkania "żółto-niebiescy" praktycznie nie stworzyli ani jednej (!) czystej sytuacji strzeleckiej. W końcówce Paweł Ślęzak zagrał va banque i na placu gry znajdowało się jednocześnie czterech napastników. Niestety nawet to, nie zmieniło obrazu gry i ostatecznego wyniku.

Swój cel osiągnęli za to goście z Zelowa, którzy grali bez kompleksów i mocno pokrzyżowali szyki kutnianom. Po kontrach broniącej się ekipy Piotra Szarpaka kilkakrotnie było gorąco pod kutnowską bramką. Mateusz Turkowski zachował jednak czyste konto i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Szkoda straconych punktów z outsiderem tabeli, tymbardziej że punkty pogubili kandydaci do awansu KS Piaseczno (porażka 0:1 z Karczewem) oraz Warta Sieradz (porażka 1:2 z Pogonią Siedlce).

MKS Kutno - Włókniarz Zelów 0:0

żółte kartki: Grzybowski, Płacheta (MKS)

MKS Kutno: Turkowski - Grzybowski, Znyk, Bartczak (77 Piotr Michalski), Rutkowski - Czajkowski (70 Jankowski), Jakubowski (75 Panek), Kubiak, Sobczak (62 Grzegorek) - Zagajewski, Płacheta

Włókniarz Zelów: Robakiewicz - Czarczyński (77 Urbanek), Chmielecki, Pałyska, Skrzypiński, Karoń (90 Piotrowski), Dymek, Berensztajn, Bednarski, Michalak, Sowała (63 Jarzębowski)