reklama

Bezrobotny – sposób na życie

Opublikowano:
Autor:

Bezrobotny – sposób na życie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaPrawie dwadzieścia procent wszystkich bezrobotnych stanowią ci, którzy nie parali się pracą od kilku, a nawet kilkunastu lat. Dlaczego unikają zatrudnienia? Dla wielu to sposób na życie.– Pracy nie ma. Kutno to miasto bez przyszłości – słyszymy od bezdomnej od ośmiu lat kobiety, która prosi o anonimowość. – Nie próbowała pani znaleźć choćby jakiegoś zajęcia sezonowego? – pytamy. – A co zrobię z dziećmi? Są wakacje, ktoś się musi nimi zająć.

Długotrwale bezrobotni mają mnóstwo wymówek. W ten sposób próbują się usprawiedliwiać. Na ponad 7 tys. osób zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy w Kutnie, prawie tysiąc czterystu to ci, którzy nie mają pracy minimum od roku. Uznawani są za długotrwale bezrobotnych. W grupie tej znacząco przeważają kobiety, stanowią 69 proc. Rekordziści są bez zatrudnienia od dwudziestu lat. W ich przypadku nie pomogły szkolenia, kursy i inne formy aktywizacji zawodowej.

– Część tych osób nie wykazuje dostatecznej determinacji, by znaleźć pracę – mówi Anna Rzeźnicka, p.o. dyrektora PUP w Kutnie. – Bardzo często mają niskie kwalifikacje, wykształcenie podstawowe, gimnazjalne lub zawodowe. W oczach przedsiębiorców nie są atrakcyjnymi kandydatami na pracowników.

Katarzyna Baraniak jest liderem klubu pracy w pośredniaku. Niejednokrotnie prowadziła szkolenia dla bezrobotnych.

– Na zajęcia bardzo często przychodzą kobiety, które nie pracowały od dwudziestu czy dwudziestu pięciu lat – mówi. – Całe życie zajmowały się domem, dziećmi. Nie poszły do pracy, nawet gdy dzieci miały po trzynaście czy czternaście lat. Teraz bardzo chciałyby znaleźć zatrudnienie, ale mają zbyt niskie kwalifikacje. Nawet jeśli kiedyś pracowały, to przez tyle lat straciły pewne umiejętności.

Wiele spośród bezrobotnych mam otwarcie przyznaje – rejestrują się nie po to, by znaleźć pracę, ale aby korzystać z ubezpieczenia zdrowotnego. W związku z tym szkolenia, kursy, na które wysyłają je doradcy zawodowi traktują jako zło konieczne.

– Badania przeprowadzone w województwie łódzkim pokazują, że 60 proc. zarejestrowanych w urzędach pracy w ogóle nie jest zainteresowanych zatrudnieniem – dodaje K. Baraniak.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE