Black Friday to bardzo stara, amerykańska tradycja, a jej nazwę w rzeczywistości trudno skojarzyć z szaleństwem zakupowym. Tak naprawdę zdania są podzielone co do pochodzenia tej nazwy. Niektórzy amerykańscy badacze są zdania, że Black Friday pochodzi od czarnego tuszu w księgach handlowych. Inni wskazują na tłumy ludzi, którzy tłoczyli się przed sklepami, a jeszcze inni łączą Czarny Piątek z interwencją rządu USA na rynku złota w 1869 roku, w wyniku czego cena kruszcu gwałtownie spadła, doprowadzając do ruiny wielu inwestorów. Bez względu na to, skąd wzięła się nazwa Black Friday, jedno jest pewne: zyskuje na popularności w coraz większej liczbie państw. Sprawdźmy, ile w tym dniu wydają Polacy na tle Amerykanów.
Black Friday według Amerykanów
W Stanach Zjednoczonych Czarny Piątek to prawdziwy szał zakupowy. Ludzie ustawiają się często w ogromnych kolejkach jeszcze na wiele godzin przed otwarciem sklepów. Wiele z tych osób ma wcześniej upatrzone produkty, które zamierzają kupić w niższej cenie, a obniżki kształtują się na poziomie nawet kilkudziesięciu procent. Dane statystyczne pokazują, że w 2016 roku w Black Friday ponad 101,7 mln Amerykanów zrobiło zakupy, czyli o 74 mln więcej niż w 2015 roku. Trzeba jednak pamiętać, że tak naprawdę często wielkie promocje i tym samym ogromny szał zakupowy zaczynają się jeszcze przed Czarnym Piątkiem, a później przeciągają się aż do poniedziałku (Cyber Monday). Jeśli uwzględnimy te dodatkowe dni, okaże się, że w tym czasie zakupy zrobiło w sumie 137 mln Amerykanów, a to o 102 mln więcej niż w 2015 roku. Jeśli spojrzeć na dane historyczne, właściwie już od 15 lat Amerykanie wydają z roku na rok coraz więcej pieniędzy w sklepach w Black Friday (wyjątkiem był 2008 rok, gdy doszło do światowego kryzysu finansowego). Na przykład w 2005 roku całkowite wydatki w Czarny Piątek osiągnęły poziom 496,2 mld dolarów (średnio 734,69 dolarów na kupującego), podczas gdy w 2015 roku było to już ponad 626,1 mld dolarów (805,65 dolarów na jednego klienta). W ubiegłym roku – 682 mld dolarów, czyli o 3,6% więcej niż w 2015 roku (935,58 dolarów na osobę). Analitycy szacują, że w 2017 roku sklepy mogą zarobić w Black Friday o 4% więcej niż przed rokiem, czyli około 655,8 mld dolarów.
Warto także zwrócić uwagę, że w Czarny Piątek coraz więcej Amerykanów rezygnuje z zakupów w tradycyjnych sklepach na rzecz internetowych. Według National Retail Federation w 2016 roku, ponad 3 mln konsumentów więcej wybrało w ten dzień ofertę e-sklepów niż w 2015 roku, wydając łącznie 3,3 mld dolarów.
Czarny Piątek w Polsce
Daleko nam do szału zakupowego, jaki panuje w Stanach Zjednoczonych w Black Friday, ale również Polacy z roku na rok coraz chętniej korzystają z okazji wyprzedażowych Czarnego Piątku.
- Wydaje się, że Black Friday już na dobre zadomowił się w polskiej przestrzeni handlowej. Coraz więcej naszych rodaków słyszało o tym wydarzeniu i bierze w nim udział, chociaż niestety w Polsce obniżki nie są tak duże, jak w USA. Jednak wiele osób jest gotowych nawet pożyczyć pieniądze, aby skorzystać z wyprzedaży w Black Friday. Według BIK w ubiegłym roku w Czarny Piątek zaciągnięto o 30% więcej pożyczek niż w pozostałe dni listopada – mówi przedstawiciel Ferratum Bank. – Szybkie pożyczki i pożyczki ratalne doskonale się do tego nadają, bo można błyskawicznie zdobyć pieniądze i skorzystać z okazji zakupowej, której na drugi dzień może już nie być – dodaje specjalista Ferratum Bank.
Z innego raportu BIK wynika, że Polacy przeważnie zaciągają pożyczki na zakup sprzętu AGD i RTV. Można więc przypuszczać, że także podczas Black Friday w podobnym celu pożyczanych było większość pieniędzy w firmach pożyczkowych i bankach. W każdym razie okazało się, że w 2016 roku Polacy wydali w Czarny Piątek i Cyber Monday ponad 460 mln zł w samym tylko Internecie, a do tego trzeba jeszcze doliczyć sprzedaże w sklepach stacjonarnych dowiadujemy się z Manager Plus.
Jest bardzo prawdopodobne, że również w bieżącym roku Polacy będą korzystali z wyprzedaży i obniżek cen w Black Friday. Chętnie eksportujemy do kraju różne zagraniczne zwyczaje, a ten jest przecież szczególnie korzystny dla klienta. Można kupić wysokiej jakości produkty w atrakcyjnych cenach, co w kontekście zbliżających się Świąt i prezentów nie jest bez znaczenia.