reklama
reklama

Brutalna zadyma z udziałem ochroniarzy. Pobili klientów popularnego w regionie klubu [WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Brutalna zadyma z udziałem ochroniarzy. Pobili klientów popularnego w regionie klubu [WIDEO] - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaOchroniarze popularnego wśród kutnian klubu pobili klientów, a nagranie z tego incydentu błyskawicznie obiegło internet i przyciągnęło uwagę wielu mediów. Właściciel - który swoją drogą na facebooku w zakładce informacje o klubie pisze „to miejsce, gdzie dobra zabawa spotyka się z wysoką kulturą i bezpieczeństwem” – zapewnia, że już poczynił pierwsze kroki i zakończył współpracę z dotychczasową firmą ochroniarską.
reklama

Media – w tym te o zasięgu ogólnopolskim – informują, że do pobicia klientów doszło w połowie lipca, ale wideo nagrane przez świadków tego zdarzenia do internetu trafiło niedawno.

Na filmie widzimy szarpaninę z udziałem ochroniarzy, która potem przeradza się wręcz w pobicie klientów klubu. W tle słychać rozpaczliwe krzyki kobiet. Do zdarzenia doszło w lokalu Nautilus w Uniejowie – to miejsce, które cieszy się popularnością wśród mieszkańców regionu, w tym Kutna.

reklama

Z poszkodowanymi uczestnikami szamotaniny porozmawiali dziennikarze portalu o2.pl. Powód agresji ochroniarzy miał nie być im znany, a do wszystkiego doszło po niepozornie błahym nieporozumieniu z innym klientem lokalu.

- Ochrona dopadła tego, który nas zaczepił i jednego z kolegów, holowali go [ochroniarze kolegę – dop. red o2.pl] pod szyję i ciągnęli. Kolega chciał wytłumaczyć, o co chodzi na dworze, ale zamiast wyjaśnień od razu dostał w twarz. Zaczęli go tłuc, ludzie pytali - "za co go bijecie?". Niektórzy ochroniarze zaczęli kopać jeszcze jednego kolegę, zaplątał się w łańcuchy z ogródka piwnego. Ja wyszedłem na dwór, dostałem w twarz (...) mówiłem im - "dobra spokojnie", podniosłem ręce do góry, wtedy mnie kopnęli i straciłem przytomność - relacjonuje poszkodowany w rozmowie z o2.pl.

reklama

Całą rozmowę portalu z uczestnikami szamotaniny można przeczytać TUTAJ. Po pojawieniu się filmiku w internecie zareagował sam klub Nautilus, który w wydanym oświadczeniu zapewnił, że zakończono współpracę z dotychczasową firmą ochroniarską.

- Sytuacja do której doszło w Naszym klubie jest godna potępienia. Bezpieczeństwo gości Naszego klubu jest priorytetem! Sytuacja, do której doszło w Naszym klubie nie może się powtórzyć, dlatego natychmiast zakończyliśmy współprace z firmą ochroniarską, która dopuściła się agresywnego zachowania wobec Naszych gości. Za zaistniałą sytuacje najmocniej Wszystkich przepraszamy jednocześnie zapewniając, że Państwa bezpieczeństwo było, jest i będzie dla nas priorytetem – napisał na facebooku Zarząd klubu Nautilus.

reklama

Sprawę bada policja. Klub w rozmowie z o2.pl zapewnił, że przekaże mundurowym zapisy monitoringu i inne rzeczy niezbędne do wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia.

Z kolei w rozmowie z tvn24.pl właściciel klubu powiedział, że nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji, dlatego ochroniarze stracili pracę dopiero teraz.

- Kamera, która jest nad wejściem, nie widziała tego zajścia, dlatego że tam są parasole i przesłaniają. Dlatego my byliśmy nieświadomi tego, co się wydarzyło. Bardzo żałuję, że to nagranie wypłynęło do internetu dopiero dwa tygodnie później, bo sprawę moglibyśmy wyjaśnić dużo szybciej – mówi właściciel dla tvn24.pl.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama