Cześć mieszkańców naszego miasta od kilku miesięcy narzeka na niezgodności cenowe w hipermarketach. Przyznają, że liczyli na to, że problem się sam rozwiąże, jednak teraz postanowili zareagować poprzez nagłośnienie sprawy. - Na początku tego miesiąca chciałem kupić dziecku zabawkę – mówi Dariusz Ambroziak, kutnianin. - Wypatrzyłem atrakcyjny cenowo samochód, cena na półce była 12 złoty. Po nabiciu na kasę okazało się, że zamiast dwanaście złotych kosztuje dwadzieścia. O tej nieścisłości od razu powiadomiłem ekspedientkę. Oczywiście pani wszystko sprawdziła i po chwili odpowiedziała, że faktycznie produkt jest w promocji. Stwierdziła, że w komputerze nadal widnieje stara cena. Gdyby nie moja spostrzegawczość to bym przepłacił. Z przykrością muszę stwierdzić, że wiele razy zdarzały mi się takie pomyłki. Tylko, że zwykle orientowałem się o nich w domu, kiedy było za późno. Po takiej lekcji zawsze sprawdzam paragon. Kilka razy zdarzyło mi się nawet kupić przeterminowany towar. Na to tez trzeba zwracać baczną uwagę. - dodaje.
Jak informuje rzecznik konsumentów Aleksandra Bielecka, takie przypadki klienci zgłaszają stosunkowo rzadko. Podkreśla, iż w ostatnim czasie nie miała jednak sygnałów. - Owszem takie przypadki zdarzają się, jednak klienci nie powiadamiają mnie o nich – tłumaczy Pani rzecznik - Uczulam klientów, aby zawsze po zrobieniu zakupu sprawdzali paragon. W ten sposób unikną pomyłki. Klient ma prawo zgłaszać takie różnice cenowe bezpośrednio u sprzedawcy. Może również domagać się zwrotu nadpłaty.
Zdaniem Wiesławy Teluk, dyrektora Inspekcji Handlowej ze Skierniewic, takie błędy cenowe mają miejsce szczególnie w dużych sklepach. Twierdzi ona, że całkowite ich wyeliminowanie jest rzeczą nierealną, z przyczyn technicznych - Owszem jeżeli klienci kutnowskich marketów mają taki problem to zareagujemy – mówi Wiesława Teluk -Staramy się na bieżąco kontrolować hipermarkety. Ostatnia taka kontrola miała miejsce 30 kwietnia tego roku. Wykazała, że w jednym z hipermarketów cena produktów mięsnych w porównaniu do wagi była zawyżona. Była to winna producenta a nie sklepu. Podczas tej kontroli zwróciliśmy uwagę na ceny towarów, jednak nie znaleźliśmy znaczących błędów cenowych. Jeśli jest taka potrzeba, to przeprowadzimy jeszcze raz taką kontrole. Wydaje mi się, że będzie ona w czasie od lipca do września. Podobne sytuacje miały miejsce w Skierniewicach, jednak udało nam się w pewien sposób wyeliminować ten problem. - dodaje Wiesława Teluk.