reklama

Ciężko wywalczone zwycięstwo MKS

Opublikowano:
Autor:

Ciężko wywalczone zwycięstwo MKS - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaMKS Kutno po bardzo ciężkim meczu wygrał 3:2 (1:0) z łódzkim Startem i zajmuje fotel lidera V ligi.Bramki dla MKS zdobyli : dwie Sylwester Płacheta (27, 85) i Mariusz Jakubowski (48). Dla Startu : Marcin Walczak (55) i Artur Dziuba (67).Początek meczu nie zapowiadał tak wielkich emocji i problemów z wywalczeniem zwycięstwa. Kutnianie spokojnie rozgrywali piłkę co jakiś czas wyprowadzając groźne akcje pod bramkę Startu Łódź.

W 28 minucie po wrzucie piłki z lewej strony bramkę zdobył Sylwester Płacheta i było 1:0 dla MKS Kutno.

Wydawałoby się, że kolejne gole dla "żółto-niebieskich" to tylko kwestia czasu, lecz piłka nie chciała zatrzepotać w bramce strzeżonej przez Rynkiewicza już do końca pierwszej połowy. Do siatki kutnian trafił natomiast Robert Stankiewicz, lecz sędzia boczny zasygnalizował spozycję spalona i gol nie został uznany.

Druga część meczu rozpoczęła się wyśmienicie dla kutnian i już w 48 minucie gola zdobył Mariusz Jakubowski, który zdobył 4 bramkę w dwóch ostatnich meczach "Miejskich".

Kutnianie rozluźnieni prowadzeniem pozwolili na kilka akcji łodzianom, a ci bez skrupułów wykorzystali zawahanie MKS i w 55 minucie na listę strzelców wpisał się Marcin Walczak. W 67 minucie stadion zamarł, bowiem fantastycznym strzałem z daleka popisał się Artur Dziuba i w tym momencie był remis.

Gdy MKS znalazł się w bardzo ciężkim położeniu, Paweł Ślęzak zdecydował się wprowadzić na plac gry Michała Łuckiego, Piotra Michalskiego oraz Marcin Panka, którzy mieli przechylić szalę zwycięstwa na korzyść MKS.

Im bliżej było do końca tym nasi piłkarze bardziej naciskali i coraz groźniej atakowali bramkę Startu. Piłkarze z Łodzi natomiast starali się zabrać kutnianom jak najwięcej czasu m.in. symulując faule bądź długo rozpoczynając grę ze stałych fragmentów. Na szczęście "oliwa sprawiedliwa" i łodzianie zostali ukarani przez los...

Pięć minut przed końcem spotkania kutnowska publiczność (ok. 700 osób) eksplodowała z radości, bowiem bramkę dającą zwycięstwo kutnianom zdobył Sylwester Płacheta, który w zamieszaniu na polu karnym skierował futbolówkę do siatki.

Po zdobyciu gola przez naszą drużynę protesty łodzian nie miały końca. Kilku piłkarzy natychmiast podbiegło do sędziego bocznego sugerując, że Sylwester Płacheta był na pozycji spalonej. Sędzia swojej decyzji nie zmienił, a najbardziej krewkiego z piłkarzy Startu - Roberta Stankiewicza ukarał drugą żółtą kartką, a w konsekwencji czerwoną i goście kończyli mecz w dziesiątkę.

Do ostatniego gwizdka sędziego kutnowscy piłkarze spokojnie rozgrywali piłkę na swojej połowie i nie padło już więcej bramek.

Po dzisiejszym zwycięstwie MKS Kutno jedną nogą jest już w IV lidze. Do awansu brakuje tylko 3 punktów, które wywalczyć sobie możemy podczas sobotniego meczu z GKS Ksawerów. Miejmy jednak nadzieję, że nasi piłkarze nie zlekceważą rywala i zaprezentują się lepiej niż dzisiaj...

MKS Kutno - Start Łódź 3:2 (1:0)

Bramki :
1:0 Sylwester Płacheta (27 min.)
2:0 Mariusz Jakubowski (48 min.)
2:1 Marcin Walczak (55 min.)
2:2 Artur Siuda (67 min.)
3:2 Sylwester Płacheta (85 min.)

Kartki :
żółte - Mariusz Jakubowski i Paweł Ocetek (MKS), Robert Stankiewicz (Start)
czerwone (za dwie żółte) - Robert Stankiewicz (Start)

Widzów :
700 osób

Składy :
MKS Kutno :
Kamiński - Ocetek (70' Panek), Puścian, Kudelski, Karczewski - Więcek (60' Łucki), Jakubowski, Jaśkiewicz (57' Michalski Piotr 84' Kowalski Marek), Grzegorek, Płacheta, Rosiak

Start Łódź : Rynkiewicz - Dziuba, Różycki, Świstacz (38' Przybysz), Ziętara - Lechowski, Walczak, Kumur, Stachlewski - Mędra, Stankiewicz

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE