reklama
reklama

Co z wiaduktem na Józefowie? "Piłka po stronie kolei, to powinno być dawno załatwione"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Wraca temat wiaduktu na kutnowskim Józefowie. Miasto Kutno czeka na stanowisko PKP PLK w tej sprawie. O szczegółach mówił wiceprezydent Jacek Boczkaja.
reklama

Co z wiaduktem na kutnowskim Józefowie?

Od mniej więcej roku przejazd pod wiaduktem jest otwarty. Ważną zmianą było pojawienie się dwóch pasów ruchu. Problemem jest niska skrajnia – większe pojazdy, czy autobusy MZK, nie mają raczej tam czego szukać. Kolejną sprawą są betonowe płyty. Jak doskonale wie każdy kutnowski kierowca, obecnie przejazd w tym miejscu jest delikatnie mówiąc mało komfortowy.

W trakcie sesji rady miasta o sprawę wiaduktu w ciągu ulic Warszawskie Przedmieście/Józefów pytał radny Paweł Markiewicz. 

- Czekamy na ostateczną odpowiedź kolei, piłka jest po ich stronie. Czekamy na to odpowiedź na to, co myślą o propozycji, która padła z naszej strony, żeby zdjąć te płyty, położyć nawierzchnię. To jest jednak inwestycja kolejowa, dla mnie było dużym zaskoczeniem, że przy inwestycji idącej w miliardy złotych dyskutujemy o takiej błahostce z puntu widzenia wysokości kontraktu, bo to nie jest błahostka dla mieszkańców Kutna. Powinno to być dawno załatwione – mówił wiceprezydent Kutna, Jacek Boczkaja.

Władze miasta są zdania, że „zrobienie porządku” pod wiaduktem powinna sfinansować kolej.

- To teren pod ich torami, teren zamknięty, więc Miasto Kutno mogło nawet nie wiedzieć, że tam jest wydane pozwolenie na budowę, bo jest wydawane przez wojewodę. Nas nikt nie pyta. Oczywiście na naszym terenie pozwolenia wydaje starostwo, ale nie o to chodzi, ze starostwem przynajmniej mamy jakiś kontakt. A tutaj jest bez żadnych uzgodnień z miastem, próbowali wciskać, że były jakieś rzeczy uzgadniane. Nie. Inwestycja jest realizowana w trybie „zaprojektuj i buduj”. Jakie mogły być uzgodnienia przed rozpoczęciem inwestycji, jeżeli jednym z elementów kontraktu było zrobienie projektu, potem wykonawstwo? – dodawał Jacek Boczkaja.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama