Wszystko wyszło na jaw po zapytaniu posła Tomasza Rzymkowskiego do ministerstwa sprawiedliwości.
- W maju 2017 r. otrzymałem informacje świadczące o możliwym popełnieniu przestępstwa fałszowania dokumentów w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, tj. czynu z art. 271 § 3 kk, przez dyrektora Zespołu Szkół nr 1 im. Stanisława Staszica w Kutnie – pisał do ministerstwa poseł Tomasz Rzymkowski.
Oprócz posła, zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez dyrektora złożył także starosta kutnowski, Krzysztof Debich, oraz radny powiatowy, Konrad Kłopotowski.
Minęło ponad pół roku od złożenia zawiadomienia i wyborcy pytają mnie o efekty. Sprawa jest bardzo prosta – dołączyłem do zawiadomienia starannie opisane wyraźne skany sfałszowanych dokumentów, wszystko jest, kolokwialnie pisząc, „podane na tacy”, ale długi okres trwania czynności w sytuacji dysponowania ewidentnym materiałem dowodowym budzi zdziwienie opinii publicznej i każe zapytać o jakość działania Prokuratury Rejonowej w Kutnie - pisze Rzymkowski.
Poseł o postępy w działaniach prokuratury zapytał na początku stycznia.
- Dlaczego do tej pory tak prosta i ewidentna dowodowo sprawa nie skończyła się postawieniem zarzutów lub umorzeniem postępowania? Na jakim etapie znajduje się postępowanie i kiedy można spodziewać się jego zakończenia? - pyta w piśmie poseł Rzymkowski.
Odpowiedź na zapytanie pojawiła się we wtorek. Wynika z niej, że dyrektorowi ZS nr 1 postawiono już zarzuty. Januszowi P. grozi od 3 miesięcy do 5 lat za kratkami.
- Aktualnie postępowanie przygotowawcze znajduje się w fazie ad personam, z uwagi na wydanie w dniu 29 stycznia 2018r. postanowienia o przedstawieniu zarzutów popełnienia czynów z art. 271 § 1 kk. Zakończenie śledztwa planowane jest wstępnie przez prokuratora referenta na koniec marca 2018r., przy czym istotne znaczenie w tym zakresie będą mieć wyjaśnienia złożone przez podejrzanego, których treść może czynić koniecznym wykonanie dalszych czynności procesowych – informuje Krzysztof Sierak, zastępca prokuratora generalnego.
Postępowanie obejmuje także inne wątki, oprócz tych, które wynikają z zawiadomienia Tomasza Rzymkowskiego.
- Mając powyższe na uwadze, uprzejmie wyjaśniam, że postępowanie przygotowawcze swoim zakresem przedmiotowym obejmuje kilka zdarzeń, mających miejsce na przestrzeni lat 2012 – 2016, w części wyjaśnianych również w drodze postępowań dyscyplinarnych (co ma istotne znaczenie dla oceny zachowania sprawcy w świetle znamion występku z art. 231 § 1 kk), a to z kolei determinowało konieczność uzyskania obszernego materiału dowodowego i przesądziło o dość skomplikowanym charakterze sprawy – wyjaśnia Krzysztof Sierak.
To przełożyło się na czas trwania postępowania przygotowawczego. Według zastępcy prokuratora okręgowego w Łodzi (prokurator nadrzędny), cały materiał dowodowy gromadzony jest prawidłowo, z zachowaniem odpowiedniej rytmiki podejmowanych czynności.
Wkrótce więcej informacji.