Od godziny 11 korytarze Urzędu Miasta zapełniły się wszystkimi ludźmi dobrej woli. Należy jednak pamiętać, że rejestracja to ważna decyzja na całe życie.
- Po rejestracji potencjalnym dawcą zostaje się do 60. roku życia - opowiada Joanna Mejner. - Za wycofanie nie ponosi się odpowiedzialności prawnej, ale trzeba mieć świadomość odbierania komuś być może ostatniej szansy na przeżycie.
Pomysłodawcą akcji jest Tomasz Motylewski.
- Jakiś czas temu oglądałem program o 5-letnim chłopcu, który potrzebował szpiku - opowiada. - Znaleziono w bazie jego genetycznego bliźniaka, który jednak się wycofał. Później sytuacja się powtórzyła i dopiero trzecia osoba oddała mu swój szpik. To niesamowite, że znaleziono trzy osoby, które mogły mu pomóc. Pomyślałem o wszystkich tych, którzy nie mają takiego szczęścia. Podjąłem współpracę z DKMS, bo jako jedyni prowadzą bazę w całym kraju.
Wydaje się, że akcja spodobała się kutnianom, którzy udowadniają, że są ludźmi dobrej woli.
- Przez pół godziny zgłosiło się już 25 osób - cieszy się Joanna Mejner.
Zapraszamy wszystkich chcących bezinteresownie zrobić dla innych coś wielkiego. Kutnianom osobiście gratuluje i dziękuje Przewodniczący Rady Miasta Kutno, Jacek Sikora, który objął honorowy patronat nad całą akcją.
Wszyscy, którzy nie mogą osobiście pojawić się w Urzędzie Miasta, mają możliwość internetowej rejestracji na stronie DKMS.