O ile koty i inne zwierzęta domowe oraz hodowlane są całkiem odporne na stres, gorzej sytuacja wygląda u psów:
- Psy reagują różnie: niektóre zą zaciekawione fajerwerkami, jednak duża część się ich boi. Wybuchy i błyski powodują u nich paniczny strach. Ważne jest, aby pozwolić się im wtedy schować, pozasłaniać okna i oczywiście nie wychodzić z czworonogiem w takim czasie na zewnątrz bez potrzeby. Jeśli jednak jest to konieczne nie spuszczać psa ze smyczy, bo w chwili paniki może uciec. Można psu podać również środek uspokajający, który kupimy w sklepie lub u weterynarza - doradzała Marlena Janik-Olszewska, hodowca psów rasowych, nauczyciel przedmiotów zootechnicznych.
- O samopoczuciu czworonogów trzeba pomyśleć wcześniej. Najskuteczniejsze preparaty dawkujemy już tydzień, a nawet dwa przed spodziewaną stresującą sytuacją. Są to łagodnie działające preparaty. Dla spóźnialskich są dostępne również nowe, bardzo skuteczne żele doustne podawane kilkanaście minut wcześniej. Warto mieć 2-3 dawki takiego żelu, fajerwerki odpalane są niekiedy dość wcześnie, z całą dokładnością również nie jesteśmy w stanie przewidzieć długości działania leku - wszystko zależy od wagi, zdrowia, kondycji psa. Nie polecam stosowania leków uspokajających przeznaczonych dla ludzi - ich działanie jest niepewne, nie zawsze skuteczne, bywa że szkodliwe - ostrzegał lekarz weterynarii Paweł Zemszał. - Preparatów uspokakających na rynku jest dużo, duży jest też przedział cenowy, ale należy mieć świadomość, że za ceną idzie jakość - dodał.
Jak zgodnie jednak przyznają specjaliści od psiego zdrowia i samopoczucia - najlepiej fajerwerków unikać, a wyjdzie to na zdrowie wszystkim.