Do najpoważniejszego zdarzenia drogowego doszło w nocy z soboty na niedzielę na autostradzie A1. Osobowa toyota wbiła się w bariery energochłonne. Na miejscu pracowały wszystkie służby ratunkowe. Ranna została jedna osoba.
Wstępnie ustalono, że do zdarzenia doszło w wyniku niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze. Niewątpliwie wpływ na wszystko miała pogoda i padający deszcz.
- Zdarzenie kwalifikujemy jako wypadek, poszkodowany został zabrany do szpitala w Kutnie - relacjonuje podkom. Edyta Machnik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kutnie.
Od kierowcy została pobrana krew w celu sprawdzenia stanu jego trzeźwości.
Wczoraj doszło do zdarzenia drogowego w Suchodębiu (gm. Łanięta). Brały w nim udział dwa pojazdy osobowe. Na miejscu pojawiły się zespoły ratownictwa medycznego, jednak poszkodowani na szczęście nie odnieśli poważnych obrażeń. Mundurowi kwalifikują to zdarzenia jako kolizja.
- 23-letni kierowca nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, w wyniku czego uderzył w pojazd marki Opel Zafira. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi – mówi podkom. Edyta Machnik.
Z kolei w sobotę informowaliśmy o dachowaniu osobowego auta w okolicach przystanku autobusowego na ulicy Wschodniej. Tam również na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Oprócz tego policjanci w weekend pracowali przy kolizjach w Pomarzanach (samochód osobowy wpadł do rowu) i w Nowych Ostrowach (w rowie wylądował autobus). Uczestnicy tych zdarzeń również mogą mówić o sporym szczęściu - nikt nie został ranny.