Przypomnijmy, że w latach osiemdziesiątych w Niezabudce działało Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, z którego następnie utworzyło się Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym. Do dzisiaj jednak wciąż nie uregulowano prawnych aspektów podziału majątku i budynek użytkowany przez Niezabudkę należy wciąż do TPD, które ustaliło olbrzymi czynsz w wysokości ponad 30 tysięcy złotych miesięcznie.
- Nie nazwałbym tej sprawy konfliktem - twierdzi Henryk Romańczuk, sekretarz generalny TPD. - Powstały pewne rozbieżności z oddziałem terenowym PSOUU w Kutnie. Wynikają one z inwestycji, które Kutno prowadziło w budynku bez naszej wiedzy, a użytkownik ma obowiązki statutowe, by uzgadniać z nami wszelkie remonty czy rozbudowy.
Jak się okazało, rozbieżności takie dotyczą nie tylko Kutna.
- Jest kilka miast, w których występuje podobna sytuacja - mówi Barbara Abramowska, dyrektor biura Zarządu Głównego Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym. - Póki co w żadnym nie podjęto jednak działań mających na celu uregulowania kwestii podziału majątku.
Chlubnym wyjątkiem stało się Kutno. Po naszym artykule pomoc zaoferowało miasto.
- Z formalnego punktu widzenia sprawa jest poza zasięgiem naszego działania, trzeba mieć bowiem na względzie, że miasto nie może ponosić żadnych nakładów finansowych na nie swoje działania - mówi zastępca prezydenta Jacek Boczkaja. - Stowarzyszenia nie możemy pozostawić jednak samemu sobie, zaoferowaliśmy więc pomoc w doradztwie prawnym przez naszych prawników. Dodatkowo jesteśmy skłonni pojechać do Warszawy pomóc w negocjacjach z TPD.
- Także i my chcielibyśmy się spotkać - twierdzi Henryk Romańczuk. - W 2009 roku zerwały się wszystkie rozmowy z Niezabudką, dobrze byłoby do nich wrócić. Różne formy porozumienia są realne. Nie wykluczam sprzedaży budynku, współwłasności, czy innej formy współpracy.
Dla kutnowskiego ośrodka jest to jedyna nadzieja na dalsze funkcjonowanie.
- Bardzo zależy nam na rozwiązaniu tej sprawy - mówi przewodnicząca kutnowskiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym, Ewa Pogorzelska. - Wiadomo, że nie kupimy tej nieruchomości po cenie, jaką zażądało TPD, ale być może uda nam się ustalić jakiś realny czynsz, bo obecnego nie jesteśmy w stanie płacić. Na pewno podejmiemy więc negocjacje i skorzystamy z pomocy miasta.