reklama

Joanna Kucharczyk z Warszawy wygrywa Stację Kutno

Opublikowano:
Autor:

Joanna Kucharczyk z Warszawy wygrywa Stację Kutno - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaZakończyła się czterodniowa impreza pod hasłem Stacja Kutno. W finale szóstej edycji ogólnopolskiego konkursu piosenek Jeremiego Przybory wzięło udział 12 wykonawców z całej Polski, w tym dwie wokalistki z Kutna. Koncert galowy odbył się wczoraj w lokalu Magnolia.Decyzją jury, pierwsze miejsce zajęła Joanna Kucharczyk z Warszawy za wykonanie utworów "Oczy przezroczyste" i "Mój list". W nagrodę otrzymała 3 000 zł oraz nagrody rzeczowe.

Na drugim miejscu uplasowała się Małgorzata Nakonieczna z Kielc za "Panienkę z temperamentem" i "O, Romeo!". Nagroda to 2 000 zł plus upominki od kutnowskich firm.

Podium zamyka Karolina Słyk z Płocka, która w konkursie zaśpiewała "Miłość do panny przedwojennej" i "Stacyjka Zdrój". W nagrodę otrzymała 1 500 zł i upominki.

Oprócz tego przyznano dwa równorzędne wyróżnienia dla Katarzyny Szczepańskiej z Włocławka ("Zacna Kasia" i "Jesienne liście") oraz Kamili Banasiak z Kutna za "Ubóstwiam drakę" i "Panienkę z temperamentem". Nagrodę rzeczową, czyli aparat fotograficzny otrzymała zaś dodatkowo Joanna Kucharczyk za interpretację "Mojego listu".

To dopiero część wyróżnień, bowiem przyznano także nagrodę publiczności. Otrzymała ją Kamila Banasiak z Kutna. W nagrodę dostała 1 000 zł i książkę "Piosenki prawie wszystkie" Jeremiego Przybory, ufundowane przez KDK. Kamilę uhonorowano także nagrodą PKP PLK S.A.

Nagroda prezydenta Kutna powędrowała do Katarzyny Szczepańskiej z Włocławka - laptop oraz zestaw biżuterii. Jedyny mężczyzna w konkursie, Łukasz Reks z Bogdańca otrzymał nagrodę Przewozów Regionalnych. Łukasz dostał także komplet biżuterii męskiej autorstwa Magdaleny Ryniec. Z kolei do Magdaleny Komur z Kutna powędrował bon o wartości 300 zł na zakupy w sklepie Outlet.

W koncercie galowym wystąpili także laureaci poprzednich edycji Stacji Kutno, m.in. Agnieszka "Czapi" Trzepizur. Gościem specjalnym tegorocznej Stacji była Anna Serafińska, która wykonała piosenki Przybory, Osieckiej i Kofty. Wśród publiczności zasiadł Kot Przybora, syn Jeremiego, który zapowiedział już przyjazd na kolejną edycję Stacji Kutno.

Grono jury zasilali w tym roku, oprócz Anny Serafińskiej: Andrzej Strzelecki, Bogdan Hołownia, Magda Ptaszyńska i Darek Sikorski. Warsztaty wokalne prowadziła Elżbieta Zapendowska, zaś akompaniatorów szkolił Bogdan Hołownia.

Jury podczas oceny występów brało pod uwagę różne aspekty. - Kostium, pomysł na piosenkę, dykcja, aparat wokalny, to wszystko się dla nas liczy. Cenimy sobie równowagę pomiędzy wyglądem, wykonaniem i doborem repertuaru. To jest trudny materiał, a przy tym wdzięczny i kochany przez widownię - twierdzi Dariusz Sikorski, członek jury.

Organizatorzy cieszą się z zainteresowania konkursem. - To cud, że młodzi ludzie sięgają po twórczość Przybory i Wasowskiego. Posiada ona bardzo duże spektrum, można do woli szukać i wybierać. To bardzo dobra literatura muzyczna. Cieszy nas, że uczestnicy prezentują poczucie humoru i wrażliwość, której zwykli ludzie na co dzień nie posiadają. Społeczeństwo nie używa połowy słów, jakie znajdują się w piosenkach Przybory, a jednej trzeciej nawet nie rozumie - słyszymy od Darka Sikorskiego.

Zdaniem K. Ryzlaka wciąż są jednak rzeczy, które można by poprawić. - Uczestnicy rzadko sięgają po piosenki stricte kabaretowe. Nadal brakuje pełni charakteru Kabaretu Starszych Panów - uważa. - Publiczność oczekuje utworów wesołych i radosnych, "piosenki dobrej na wszystko".

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE