Ewakuacja kutnowskiego Kauflandu miała miejsce kilka minut przed godziną 18.00. - Robiłam właśnie zakupy, kiedy obsługa sklepu poinformowała przez głośniki, że klienci mają pozostawić swoje wózki i opuścić go z przyczyn technicznych - powiedziała nam Agnieszka Brzozowska, jedna z klientek - Ewakuacja sklepu przebiegała szybko, ale na parkingu zrobił się tłok. Myślę, że w sklepie było około 100 osób.
- Decyzję o ewakuacji podjęła dyrekcja sklepu, która otrzymała taką informację telefonicznie. Bomba miała znajdować się w bliżej nieokreślonym Kauflandzie gdzieś na terenie Polski i wybuchnąć o 18.00 - wyjaścnia Paweł Witczak, rzecznik prasowy KPP w Kutnie - Poinformowała nas o tym fakcie, wysłaliśmy na miejsce policjantów, którzy zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Po przeszukaniu pomieszczeń okazało się, że w Kutnie bomby nie ma. Jak dotąd nie otrzymaliśmy też informacji, by gdzieś na terenie kraju doszło do eksplozji.