Na początku lutego pisaliśmy o masakrze drzew przy Oporowskiej. To nie był jednak koniec popisów pracowników dbających o zieleń , którzy z piłami spalinowymi do pracy ruszyli ponownie w zeszłym tygodniu.
Kikuty drzew straszą teraz m.in. na Olimpijskiej, Warszawskim Przedmieściu i Skłodowskiej. Prawdziwą fuszerkę zrobiono przy Wojska Polskiego, gdzie drzewa zostały zmasakrowane, a gałęzie od kilku dni zalegają przy chodniku.
- Nie dość, że okaleczyli zdrowe drzewa, to jeszcze zrobili taki bałagan. Jak tak dalej pójdzie to i park ogołocą z drzew - denerwuje się Małgorzata Bukowska, którą spotkaliśmy w centrum miasta.