reklama

Kolejowa zapaść w Żychlinie

Opublikowano:
Autor:

Kolejowa zapaść w Żychlinie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaMieszkańcy Żychlina narzekają, że miasto jest źle skomunikowane z resztą kraju. Szczególnie dotkliwy jest brak połączenia z Łodzią i Warszawą, a latem z nadmorskimi kurortami. Na domiar złego spółka Przewozy Regionalne zdecydowała o zamknięciu jedynej kasy biletowej.Artykuł z "Gazety Lokalnej" nr 63

Kolejowa zapaść Żychlina jest bardzo uciążliwa dla mieszkańców, bowiem wielu żychlinian pracuje lub studiuje w Łodzi i Warszawie.

– Od października będę studiowała na jednej z warszawskich uczelni. Dojazd koleją do stolicy z Żychlina jest po prostu koszmarny. Najpierw muszę osobówką dojechać do Łowicza, a potem odczekać jeszcze 40 minut na pociąg do Warszawy. Podróż, która normalnie powinna trwać 60 minut, zajmuje mi ponad dwie godziny – mówi Aleksandra Kowalewska, świeżo upieczona studentka z Żychlina.

– Brak bezpośredniego połączenia z Łodzią i Warszawą jest bardzo uciążliwy. W Żychlinie ciężko o pracę, więc duża cześć mieszkańców pracuje w stolicy albo w Łodzi. Podróż do tych miast to prawdziwa udręka – skarży się Anna Kubicka, mieszkanka Żychlina.

Czy jest szansa na wyjście z kolejowej zapaści? Biletu na kolej w Żychlinie raczej nie kupimy. Przewozy Regionalne twierdzą, że utrzymywanie kasy na żychlińskim dworcu jest po prostu nieopłacalne ze względu na zbyt małą liczbę pasażerów.

Zdaniem rzecznika PR, Jadwigi Maj, jest natomiast szansa na to by uruchomić bezpośrednie połączenie z Warszawą.

– Abyśmy mogli uruchomić bezpośredni pociąg do Warszawy z Żychlina, mieszkańcy muszą złożyć odpowiedni wniosek do naszej centrali. Wtedy będzie można uwzględnić takie połączenie.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE