W sprawie wyjazdu posłanki do Hiszpanii zgłosił się do nas jeden z Czytelników.
- Słyszałem, że posłanka Paulina Matysiak wypoczywa w Hiszpanii. Proszę ją zapytać, czy to prawda i czy jej zdaniem nie naraża w ten sposób innych osób na zarażenie koronawirusem. Czy posłów nie dotyczą zakazy podróżowania i czy pobyt na kwarantannie po powrocie nie oznacza, że posłanka uniknie przez jakiś czas pracy w sejmie? - czytamy w mailu.
Okazuje się, że Paulina Matysiak faktycznie pojechała do Hiszpanii, jednak...
- Wyjazd odbył się na przełomie lutego i marca. Był to wyjazd prywatny, zaplanowany na początku tego roku. Odwiedziłam na kilka dni Barcelonę i wróciłam do Polski. Nie było żadnych obostrzeń dotyczących kwarantanny po powrocie z Hiszpanii (wróciłam 2 marca) - odpowiada posłanka Lewicy. - Wprowadzone zakazy oczywiście obejmują wszystkich - ja, tak jak i moi pracownicy, pracuję zdalnie, z domu, a biuro poselskie jest zamknięte. Kontaktować się można mailowo i telefonicznie, co zresztą mieszkańcy regionu robią.