reklama
reklama

Tak działają złodzieje, również w Kutnie. Mamy nagranie z kradzieży [ZDJĘCIA/WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia W tym roku w Kutnie dochodziło do kradzieży katalizatorów o czym informowała policja. Złodzieje działają głównie po zmroku. Jak to wygląda w praktyce? Mamy nagranie z takiego zdarzenia.
reklama

Kilka miesięcy temu kutnowska policja ostrzegała przed złodziejami katalizatorów. Mundurowi podkreślali, że złodzieje najczęściej wybierają miejsca mało uczęszczane, oddalone od skupisk ludzi i słabo oświetlone.

Jak to może wyglądać? Na Co zwrócić uwage?

W pobliżu auta, które ma paść łupem przestępców parkuje samochód, w którym siedzi kilka osób i obserwują otoczenie. Jeden z nich wyposażony w urządzenie do cięcia metalu wysiada i wchodzi pod podwozie, skąd wycina katalizator. Cały proceder nie trwa długo, dlatego tak ważna jest reakcja mieszkańców lub przechodniów na to, co się dzieje wokół nas.

Policja podkreślała, że jeśli widzimy kogoś, kto wykonuje jakieś prace przy samochodzie i słychać przy tym głośne dźwięki niezwłocznie dzwońmy pod numer alarmowy. Tylko wtedy jest szansa złapać złodzieja na gorącym uczynku. 

Nawet jeśli okaże się, że to właściciel auta reperuje coś w swoim samochodzie, funkcjonariusze szybko wyjaśnią sprawę. Nie bądźmy obojętni. Przy tego typu kradzieżach ogromne znaczenie ma czas reakcji. Nigdy nie możesz mieć pewności, że złodziej nie czyha akurat na Twoje mienie.

- Apelujemy więc o wzmożenie czujności. Gdy zobaczymy osoby kręcące się przy samochodach, poinformujmy o tym natychmiast policję, wtedy zwiększymy szansę na zatrzymanie podejrzanych na gorącym uczynku – mówiła kom. Edyta Machnik, oficer prasowy kutnowskiej policji.

Niedawno nasi koledzy z portalu Dzień Dobry Bełchatów opublikowali film z takiej właśnie kradzieży. Na przykładzie z Bełchatowa możemy więc zobaczyć przebieg tego procederu.

Co zarejestrowały kamery?

Cała sytuacja miała miejsce około godziny 4:00 w nocy z piątku na sobotę (z 15 na 16 października). Na nagraniu widać jak samochód wjeżdża na parking, wykonuje kilka manewrów, oświetlając zaparkowane auta, po czym powoli wycofuje się i odjeżdża.

Kilka minut później zakapturzona postać z plecakiem wyłania się właśnie z tego kierunku. Na nagraniu niedokładnie widoczna jest czapka z daszkiem oraz plecak. Osoba ta śmiałym krokiem zmierza do zaparkowanego pod latarnią mitsubishi outlandera, po czym kładzie się pod spód. Po około 15 minutach wyczołguje się i przemieszczając wzdłuż bloku, znika w ciemnościach.

Nikt w tym czasie nie przechodzi obok, brak jest bezpośrednich świadków. Jedna z mieszkanek bloku relacjonuje, że ok. 4:30 słyszała dobiegający zza okna hałas „jakby szuranie szpadlem”. Na zewnątrz nic jednak nie było widać. Mógł to właśnie być odgłos piłowanego metalu.

O nieprzypadkowym zbiegu okoliczności mówią też lokalni serwisanci, którzy z początkiem tygodnia spotkali się z pytaniami o katalizatory właśnie do samochodów Mitsubsihi.

Nagranie z kradzieży można obejrzeć w materiale wideo poniżej. Warto zaznaczyć, że zegar widoczny na ekranie ma 20-minutowe opóźnienie. Tym samym cały opisywany proceder rozpoczął się nie o 3:55, a o 4:15 i trwał do około 4:35.

Jeśli ktoś był świadkiem zdarzenia, lub posiada informacje, mogące pomoc w ujęciu sprawcy, proszony jest o kontakt z dyżurnym bełchatowskiej komendy pod numer 47 846 52 11 lub 997.

 

Dlaczego złodzieje kradną katalizatory?

W skład katalizatora wchodzą drogie szlachetne metale jak platyna czy pallad. Cena tych pierwiastków dosłownie eksplodowały w okolicy marca tego roku. Mimo że dziś ich wyceny są wyraźnie niższe, to nadal można za katalizator zgarnąć zadowalającą sumkę. W zależności od rodzaju są to kwoty od kilkuset złotych do nawet kilku tysięcy. Jak przekonują eksperci, za sam wkład ceramiczny można sporo zarobić.

Do tego dochodzi kłopot z dostępnością części do niektórych samochodów. Wiadomo, problem z podażą winduje cenę.

Jak dodatkowo się okazuje, złodzieje nie mają najmniejszego problemu z upłynnieniem towaru. W każdym regionie funkcjonują skupy katalizatorów. Można tam sprzedać łup od ręki, mało kto interesuje się jego pochodzeniem.
 

Jak się zabezpieczyć przed kradzieżą katalizatora?

Jednej, pewnej metody niestety nie ma. Można jedynie ograniczyć ryzyko. Na pewno warto stawiać auto w bardziej oświetlonym miejscu, najlepiej pod okiem kamer. To jak widać często za mało, co pokazuje chociażby opisywany w artykule przypadek. W internecie można przeczytać o incydentach, gdy złodzieje w biały dzień rozkładali się z narzędziami, wymontowując katalizatory spod samochodów. Widok nie wzbudzał w nikim podejrzeń, tym samym nikt też nie przeszkadzał w procederze.

W sprzedaży dostępne są również różnego rodzaju osłony lub siatki osłaniające katalizator. Mimo że nie jest to zapora nie do sforsowania, to znacznie wydłuży złodziejowi pracę. To może sprawić, że rosnące ryzyko wpadki odstraszy przestępcę.

Jednym z najpewniejszych metod jest parkowanie, jeśli nie w garażu, to chociażby na strzeżonych parkingach.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu ddbelchatow.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama