Początek meczu należał do podopiecznych Sławomira Ryszkiewicza, którzy stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji. Najbliżej strzelenia bramki był w 10. minucie Damian Ziemniak, jednak po jego strzale piłka nieznacznie minęła brazylijską bramkę. Wraz z upływającym czasem gra przeniosła się w środkową strefę boiska. Dopiero końcowe minuty pierwszej odsłony przyniosły wyczekiwane przez licznie przybyłych kibiców bramki.
Wynik spotkania otworzył w 38. minucie Choiqinto, który minął interweniującego Wojtczaka i skierował piłkę do siatki. Trzy minuty później było już jednak 1-1. Mocnym strzałem popisał się Michalski, bramkarz gości wypuścił piłkę z rąk, ta trafiła pod nogi Ziemniaka, który nie miał problemów z umieszczeniem jej w bramce strzeżonej przez Novaesa. Pierwsze czterdzieści pięć minut zakończyło się remisem 1-1.
W przerwie trener KS-u dokonał aż pięciu zmian. Po raz pierwszy kutnowskiej publiczności zaprezentował się między innymi były zawodnik Krośniewianki Kamil Zagajewski. Pomimo przewagi w pierwszych minutach drugiej odsłony to zespół z Brazylii objął prowadzenie po niefortunnej interwencji Bartosza Kaczora, który skierował piłkę do własnej bramki.
Podrażnieni takim obrotem spraw piłkarze z Kutna ruszyli do ofensywy. Niespełna 60 sekund później do remisu mógł doprowadzić Walczak, jednak po jego strzale piłkę z największym trudem na rzut rożny wybił Novaes. Szczęście uśmiechnęło się do Ks-u kilka chwil później, kiedy w polu karnym faulowany był Góralczyk, a pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Mariusz Jakubowski.
Podbudowani strzelonym golem podopieczni Sławomira Ryszkiewicza ruszyli do śmielszych ataków. Dobrych sytuacji nie wykorzystali między innymi Piotr Kierus, który lobem próbował pokonać brazylijskiego bramkarza oraz Grzegorek, którego strzał w ostatniej chwili zablokował Scarpelli.
Swoje sytuację mieli również piłkarze z kraju kawy. Najlepszą z nich zmarnował Choiqinto, który nie wykorzystał rzutu karnego podyktowanego po zagraniu ręką jednego z piłkarzy Ks-u.
Do ostatniego gwizdka więcej bramek nie padło i po ciekawych dziewięćdziesięciu minutach KS Sand Bus Kutno zremisował w swoim pierwszym przedsezonowym sparingu z Brazil Soccer Academy 2-2.
KS Sand Bus Kutno - BSA 2-2 (1-1)
0-1 38' Choiqinto
1-1 41' Ziemniak
1-2 54' Kaczor (sam.)
2-2 56' Jakubowski (k)
BSA: Novaes - Lalau, Daniel, Henrique, Guimares, Oliveira, Choiqinto, Rocha, Borges, Scarpelli, Vieira, Ytier, Serrano, Santana, Ximenes
KS: Wojtczak - G. Sobczak, Kaczor, Wójcik, Żemigała, Łuczak, Walczak, Jakubowski, Ziemniak, Grzegorek, Michalski
Zagrali również: P. Sobczak, Zagajewski, Góralczyk, Kierus, Pawłowski, Ławniczak, Mucha, Wietrzyk, Błaszczyk
Kolejna szansa na zobaczenie w akcji piłkarzy KS-u już w najbliższą sobotę, kiedy to na stadionie przy ulicy Kościuszki odbędzie się turniej z udziałem drużyn ŁKS-u, Neru Poddębice oraz KS-u. Początek zmagań zaplanowano na godzinę 11:00.