Alarmujące doniesienia
Wczoraj jedna z internautek zamieściła w mediach społecznościowych wpis w którym poinformowała o możliwym celowym truciu zwierząt.
- W ostatnich dniach doszło do podejrzanych przypadków śmierci zwierząt domowych – w tym do nagłych i silnych zatruć chemicznych psów. W moim przypadku – młodszy pies przestał jeść, osłabł, a kolejnego dnia został znaleziony martwy. Starszy pies również zaczął wykazywać oznaki osłabienia i zatrucia. Z innych pobliskich miejscowości (np. Gołębiewka Nowego) dochodzą podobne zgłoszenia z tego samego dnia – poinformowała mieszkanka.
Kobieta podejrzewa, że cały proceder może służyć eliminacji „alarmu”, który pies mógłby wywołać przy próbie włamania.
- Teren może być wcześniej obserwowany – bramy, furtki i ogrodzenia mogą być sprawdzane przez sprawców. Dlaczego o tym piszę? Bo jeśli to nie przypadek – to każdy dzień zwłoki może kosztować życie kolejnego psa. Albo zakończyć się kradzieżą, gdy nikt się tego nie spodziewa – podkreśla internautka.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Komendą Powiatową Policji w Kutnie. Zapytaliśmy, czy do mundurowych wpłynęło zgłoszenie o tajemniczej śmierci jakiegoś zwierzęcia i możliwym jego zatruciu.
"Nie pozwólmy, by kolejne zwierzę umierało w ciszy"
Asp. Daria Olczyk, oficer prasowy KPP Kutno, przekazała, że w sposób oficjalny nikt nie poinformował o takich zajściach.
Funkcjonariusze są jednak świadomi obaw mieszkańców – dowiedzieli się o nich od nas, a także – tak jak zdecydowana większość z nas – oni również przeglądają media społecznościowe i wpis mieszanki rzucił im się w oczy.
Internautka nie tylko poinformowała o potencjalnym zagrożeniu dla zwierząt, ale poświęciła również sporo uwagi na profilaktyczne działania, które powinno się podjąć. To ważne, zwłaszcza w trwającym okresie wakacyjnym, kiedy nie ma nas w domach częściej, niż w innych miesiącach.
czytaj także: Problemy w pogotowiu w woj. łódzkim? Oficjalne pismo krytykuje dyrekcję
- Obserwuj swoje psy – nawet na ogrodzonym terenie. Sprawdź posesję pod kątem dziwnych resztek jedzenia lub chemii. Zamknij furtki i bramy – nawet te, które „nigdy nie były zamykane”. Przejrzyj nagrania z kamer, jeśli masz monitoring. Porozmawiaj z sąsiadami – im więcej wiemy, tym większa szansa na reakcję – wyliczyła kobieta.
Każde podejrzane zachowania warto zgłosić policji, lub ostrzec o nich za pomocą lokalnych grup, czy lokalnych mediów.
- Może dzięki temu uratujesz swojego psa, dom albo pomożesz komuś innemu. Ja już nie mogę cofnąć czasu. Ale jeśli ten post kogoś ostrzeże – to jej śmierć i jego cierpienie nie pójdą na marne. Niech każdy będzie czujny. Nie pozwólmy, by kolejne zwierzę umierało w ciszy – zaapelowała na koniec internautka.
Policja przypomina, by na czas naszych wakacyjnych wyjazdów poprosić przykładowo sąsiadów lub inne zaufane osoby o to, by od czasu do casu zaglądały, czy w naszych domach wszystko jest w porządku.
Komentarze (0)