Dziś przed dworcem doszło do kolejnego spotkania wykonawcy i przedstawicieli PKP z właścicielami sklepików.- Wysyłaliśmy pismo do rady miasta z prośbą o interwencję - mówią zdenerwowani kupcy.
- Szukamy pomocy gdzie tylko się da. Wiemy tylko tyle, że wykonawca chce na miejscu budek położyć chodnik. Nic więcej nie możemy się dowiedzieć. Siedzimy jak na minie, żyjemy z dnia na dzień i nie wiemy, kiedy nas w końcu wyrzucą.
Kupcy nie chcą się przenosić na drugą stronę ulicy, gdzie miejsca do handlowania zaoferował prezydent Kutna.
- Gdzie my mamy to wszystko przenosić ? Teraz, w środku zimy? - dziwi się Anna Wojtczak.
Wykonawca i władze PKP są zaskoczeni zachowaniem kupców.
- Przedsiębiorcy mieli trzy miesiące na wyprowadzkę, to wystarczająco dużo czasu - twierdzą przedstawiciele PKP. - Modernizacja ruszy od piątku - nie pozostawia złudzeń Jakub Kowalski z SKB Radomsko, która jest wykonawcą remontu dworca. - Ogrodzimy cały teren, zaczniemy od remontu piwnicy, stropu i elewacji.
Kupcy zapowiadają, że nie dadzą usunąć swoich budek. Czy w piątek na dworcu dojdzie do dantejskich scen?
fot. Kupcy próbowali pertraktować z wykonawcami i władzami PKP, bez skutku.
