Jak tłumaczą urzędnicy magistratu, wpływ na decyzję o ewentualnym przyjęciu mają: opinia przełożonych o kandydacie (w przypadku osób zatrudnianych wcześniej) oraz potrzeby urzędu miasta w zakresie rodzaju wykonywanych prac.
- Nie ma możliwości zatrudnieniawszystkich osób spełniających zarówno kryteria formalne, jakrównież osób będących w trudnej sytuacji materialnej irodzinnej. W takich sytuacjach urząd staje przed koniecznościąwyboru osób z grupy w porównywalnych sytuacjach życiowych - informuje Joanna Brylska z biura prasowego Urzędu Miasta.
Mieszkańcy twierdzą jednak, że w ramach robót publicznych zatrudnione są osoby, którym na pierwszy rzut oka źle się nie wiedzie.
- To naprawdę podejrzane, na liście znajdują się mieszkańcy, którzy mają samochody lub członkowie ich rodziny pracują za granicą. Pewnie jak wszędzie liczą się znajomości - mówi pani Teresa.
Prace rozpoczną się 19 września, potrwają do 18 grudnia.