Kutnowskim zakochanym zależy przede wszystkim na tym, aby ten dzień był pełen radości. Nie zapominają oni jednak o zgodności i trwałości w małżeństwie, dlatego duża część z nich decyduje się na miesiąc z literą "r" w środku. - Wydaje mi się, że jest to najbardziej popularny przesąd - mówi kierownik USC.
Zdaniem Magdy, która w sierpniu weźmie ślub kościelny, nazwa miesiąca ma duże znaczenie i musi zawierać literę r jak radość. - Wspólnie z narzeczonym zdecydowaliśmy się na datę 4 sierpnia - tłumaczy Magda
Z kolei inne pary chcą aby data ich ślubu, była związana z ważnym wydarzeniem w ich życiu - Jesteśmy małżeństwem już 20 lat, swój ślub zwieliśmy w sylwestra - mówi Jan i Janina Frątczak -Wybraliśmy ten dzień, bo właśnie tego dnia się poznaliśmy, w grudniu urodził się nasz syn.
Zdaniem kutnian duże znaczenie ma również strój oraz sala weselna. Narzeczeństwa nie ukrywają, że z tym ostatnim są właśnie problemy. -Ja salę zarezerwowałam już 1,5 roku temu. Wcześniej nie było żadnego wolnego terminu - twierdzi Magda. Właściciele kutnowskich lokali zgodnie twierdzą, że zamówienie sali z półrocznym wyprzedzeniem jest nie lada wyczynem, graniczącym z cudem. - Rezerwacje należy składać półtora roku wcześniej - mówi Renata Zakrzewska, pracownik jednego z kutnowskich lokali organizujących wesela.