reklama

Lekkoatleci walczyli w Łęczycy i Łodzi

Opublikowano:
Autor:

Lekkoatleci walczyli w Łęczycy i Łodzi - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaMagdalena Lewandowska, młodziczka z klubu MSZS Kutno wygrała konkurs pchnięcia kulą z wynikiem 9,71 m (rekord życiowy) na Otwartych Mistrzostwach Łęczycy. W biegu na 60 m ppł. wywalczyła natomiast czas 10,39 s, który okazał się trzecim rezultatem. Sukcesy odnieśli także juniorzy na mityngu w ramach Ligi Juniorów w Łodzi.

W Łęczycy medalowe miejsca przypadły także Sylwii Kosmali - srebro w biegu na 300 m (46,54 s), Patrycji Kozaneckiej - brąz w biegu na 600 m (2:03,93 s) oraz Michałowi Ignaczewskiemu - brąz w rzucie oszczepem (33,08 m). Dobre wyniki uzyskali też: Jan Kacprzak – czwarty w skoku w dal (557 cm) oraz Magdalena Szymczak (rocznik 1996) – piąta w biegu na 300 m (49,52 s).

– Bardzo ładny występ naszych najmłodszych lekkoatletów. Cieszy dobra forma Magdy w perspektywie startu w Zamościu. Martwi mnie natomiast nadciągnięty mięsień dwugłowy uda Marcina Kacprzaka, drugiego reprezentanta na tę imprezę, który nie wystartował w łęczyckich zawodach. Mam nadzieję, że za tydzień będzie w pełni sił. Bardzo jesteśmy zadowoleni z wyników dziewcząt z rocznika 1996, podopiecznych Małgorzaty Kudła, które w następnym roku będą startowały w kategorii młodzika – mówi Jacek Kudła, trener sekcji.

W łódzkich zawodach kutnowscy sportowcy także uzyskali kilka wartościowych rezultatów. Zuzanna Mojsiej w biegu na 400 m ppł. "otarła się" o swój rekord życiowy (64,98 s), przebiegając dystans w czasie 65,05 s. Rafał Krzeszewski dokonał podobnej sztuki w konkursie pchnięcia kulą i uzyskał 14,13 m, a Weronika Mojsiej zakończyła bieg na 400 m ppł. z wynikiem 46,29 s.

– Juniorzy powoli kończą długi i udany sezon startowy. Przed nimi jeszcze dwa występy klubowe, występy w lidze szkolnej i start w przełajach. Miłe wyróżnienie spotkało Weronikę i Rafała, którzy w najbliższy weekend w ramach reprezentacji wojewódzkiej wystartują w międzynarodowym mityngu w Trnawie na Słowacji – kończy Jacek Kudła.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE