Mieszkańcy tej kutnowskiej ulicy chcą wycinki. "Wzywamy do usunięcia starych drzew"

O dobiegającej końca modernizacji ul. Wybickiego oraz planowanym remoncie ul. Morcinka w gorzkich słowach w ubiegły czwartek mówili przedstawiciele kutnowskiej PO. Pisaliśmy o tym TUTAJ. W przypadku ul. Morcinka, wyciętych miałoby być aż 64 z 99 drzew. Dyskusji na ten temat bacznie przygląda się prezydent Kutna, Zbigniew Burzyński. 

- Zapewniam Państwa, że kierujemy się maksymalnym ograniczeniem wycinki drzew w każdej inwestycji drogowej. Zobligowałem pracowników wydziału inwestycji do redukcji wycinki do niezbędnego minimum, zgodnego ze sztuką budowlaną. Niestety tak to jest, że czasami tych wycięć nie da się uniknąć. Wierzę, że uratujemy więcej niż połowę drzew dotychczas rosnących na ulicy Morcinka, a inne zostaną zastąpione przez nowe, zdrowe drzewa – podkreśla Zbigniew Burzyński, prezydent Kutna.

Głos w tej sprawie zabrali też sami zainteresowani – mieszkańcy ulicy. Dziś złożyli w Urzędzie Miasta oficjalne pismo w sprawie, którego treść publikuję poniżej.

- My niżej podpisani żądamy dokonania skutecznej renowacji ulicy Morcinka. Przez ponad 40 lat dokonywano na naszej ulicy drobnych napraw, które polegały na tym, że zalepiono dziury asfaltem, a po miesiącu asfalt wykruszał się i ponownie ukazywała się dziura. Wzywamy do przebudowy ulicy Morcinka, gdyż droga i chodniki są bardzo zniszczone, co utrudnia nam komunikację. Wzywamy do usunięcia starych drzew lipowych, które swoimi korzeniami unoszą nasze ogrodzenia, bramy, furtki naszych gospodarstw, chodniki i jezdnie. Kolejnym problemem jest gatunek drzew, którymi jest obsadzona nasza ulica. W sezonie wiosenno-letnim z lip kapie kleista substancja, której trudno się pozbyć. Wymaga to długiego szorowania, skrobania, a samochód i tak za chwilę jest cały oblepiony. Trawa, która była zasiana dawno temu, równie dawno temu zniknęła, ponieważ rzadko ją koszono, nie dbano o nią (patrz ulica Peowiacka i Kościuszki).

Mieszkańcy ulicy Morcinka nie nadążali naprawiać kosiarek, które łamały ostrza na wystających burtnikach zagradzających „trawniki".

- Nasze miasto to Miasto Róż, dlatego uważamy, że nasza ulica powinna być obsadzona różami. Po raz kolejny apelujemy o realną i skuteczną renowację naszej ulicy, mającą na celu polepszenie życia zwykłych podatników, co równocześnie spowodowałoby, że ulica Morcinka dołączyłaby do nowoczesnej infrastruktury miasta Kutno. Wierzymy, że odpowiedzialność weźmie górę i włodarze Kutna zainwestują nasze pieniądze, którymi zarządzają, gdyż dosyć się już naczekaliśmy, wycierpieliśmy i dawaliśmy pierwszeństwo kolejnym inwestycjom w naszym mieście. Wyrażamy nadzieję, że zamiast poszukiwać doraźnych oszczędności kosztem mieszkańców ulicy Morcinka, zostanie dostrzeżony interes naszej skromnej społeczności kutnowskiej. To my mieszkamy na tej ulicy i chcielibyśmy cieszyć się z jej funkcjonalności."