reklama

MKS nie sprostał Warcie

Opublikowano:
Autor:

MKS nie sprostał Warcie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaMKS Kutno przegrał na własnym boisku w szlagierze z Wartą Sieradz 0:1 (0:0). Jedynego gola zdobył w 60 minucie Jacek Pieprzyk. "Miejscy" spadli na 5. lokatę w tabeli III ligi łódzko-mazowieckiej.Obszerny fotoreportaż na Miejscy.pl >>

Kutnianie do niedzielnego spotkania przystąpili w bardzo okrojonym składzie. Z powodu kontuzji na boisku pojawić nie mogli się Mariusz Jakubowski i Babatunde Alimi, zaś za kartki pauzować musieli Sylwester Płacheta, Marcin Dopierała i Bartosz Kaczor. Szansę występu od pierwszych minut dostali zmiennicy Tomasz Czajkowski, Kamilowie Zagajewski i Bartczak oraz debiutant Łukasz Trzeciak.

Od początku spotkania obie jedenastki grały twardo i walczyły o każdy centymetr zielonej murawy przy Kościuszki 26. Gra toczyła się głównie w środku boiska i kibice nie oglądali wielu klarownych okazji. Dwie najlepsze łódzkie drużyny III ligi łódzko-mazowieckiej mając problemy z przedostaniem się pod bramkę rywali, próbowały strzałów z dystansu. Najbliższy zdobycia gola w pierwszej połowie był Bartłomiej Gajewski, który trafił w słupek. W kutnowskim zespole szczęścia szukał kilkakrotnie Gracjan Sobczak, ale niestety jego strzały mijały celu. Wychowanek "Miejskich" w końcówce pierwszej odsłony został uderzony w twarz i zakrwawiony opuścił murawę. Jego miejsce od 46 minuty zajął Paweł Winnicki.

Drugie czterdzieści pięć minut rozpoczęło się od pięknego pokazu pirotechnicznego, który przygotowali kibice żółto-niebieskich. Kutnianie wspierani przez fanów z Łęczycy, Zduńskiej Woli i Żychlina stworzyli prawie 200-osobowy "młyn". W Kutnie pojawili się także kibice sieradzkiej Warty, jednak ochrona kutnowskiego obiektu po agresywnej reakcji gości podjęła decyzję, że ci nie zostaną wpuszczeni na trybuny i mecz oglądali zza płotu.

W 52 minucie podopieczni Pawła Ślęzaka powinni prowadzić 1:0. Świetną akcję na prawej flance przeprowadził Rafał Jankowski, minął kilku defensorów i podał do Adama Grzybowskiego, jednak ten wypychany przez rywali nie trafił do pustej bramki z trzech metrów.

Odpowiedź przyjezdnych była natychmiastowa i jeden z "Warciarzy" huknął z ponad 25 metrów, jednak Michał Sokołowicz popisał się piękną robinsonadą i wybił futbolówkę na rzut rożny. Co się odwlecze, to jednak nie uciecze i Warta kilka chwil później dopięła swego. W 60 minucie w zamieszaniu w polu karnym MKS największym sprytem wykazał się Jacek Pieprzyk i strzałem z półobrotu pokonał kutnowskiego golkipera.

Podrażnieni kutnianie szybko rzucili się do ataków, jednak defensywa sieradzan grała bez zarzutu. Im bliżej było do końca, tym MKS stwarzał sobie więcej okazji podbramkowych. Szczęścia próbowali wprowadzony po przerwie Piotr Michalski i Rafał Jankowski, jednak piłka nie chciała wpaść do siatki. Nie wykazał się również sędzia Tomasz Haładaj, który w 66 minucie nie widział faulu na "Jankesie" w polu karnym Warty, a na domiar złego ukarał go żółtą kartką za rzekomą symulację.

Dwie minuty przed końcem "Miejscy" byli bardzo bliscy doprowadzenia do remisu, jednak główka Jankowskiego trafiła w słupek i pogrzebała nadzieje kutnowskiej ekipy na korzystny wynik.

MKS Kutno - Warta Sieradz 0:1 (0:0)
0:1 Jacek Pieprzyk 60'

Żółte kartki: Jankowski - Graczykowski, Przezak;
Sędzia: Tomasz Haładaj (Piotrków Trybunalski)

MKS Kutno: Sokołowicz - Grzybowski, Znyk, Trzeciak, Rutkowski - Sobczak (46' Winnicki), Kubiak, Bartczak, Czajkowski - Zagajewski (59' Piotr Michalski), Jankowski;

Warta Sieradz: Bakowicz - Marcin Kobierski (80' Jezierski), Sosnowski, Piotr Kobierski (57' Swędrowski), Okpara - Gajewski, Łopata, Mitek, Graczykowski - Pieprzyk (72' Przezak), Ceglarz (65' Stolarski);

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE