– Cześć, dzięki za nominację do konkursu, zaraz wypiję całą flaszkę, a potem nominuję do tego kolejne trzy osoby. Macie 24 godziny, inaczej stawiacie kratę piwa albo wódkę - tak wygląda facebookowy łańcuszek i zatacza coraz szersze kręgi.
Zapoczątkowano go w Kanadzie, skąd szybko rozprzestrzenił się na niemal cały świat. Wystarczy dostęp do internetu i konto na Facebooku. W internecie nie brakuje niestety bardzo młodych osób, które podnoszą rękawicę rzuconą im w sieci. Są wśród nich również kutnianie, uczniowie gimnazjów i szkół średnich. Na filmikach widać, że cała akcja bardzo ich bawi, niektórzy krzywią twarz od nadmiaru procentów, inni wręcz się zataczają.
- Tego typu przedsięwzięcia niestety wynikają z presji grupy rówieśniczej. Chodzi o to, żeby się popisać, zaistnieć. Przecież po publikacji takiego filmiku mówi o nim cała klasa. Młody człowiek staje się w pewnym sensie gwiazdą - mówi Joanna Szczepańska, psycholog z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Kutnie.
Zdaniem J. Szczepańskiej, by uchronić dziecko przed udziałem w podobnych akcjach, trzeba je odpowiednio wychowywać.
- Chodzi o to, by młodzi ludzie mieli swoje zdanie i nie potrzebowali dowartościowywać się, biorąc udział w alkoholowych wyzwaniach - dodaje pani psycholog.
W sieci pojawiły się już odpowiedzi na alkoholowe wyzwania - np. publikacja wierszy, czytanie książek czy robienie pompek. Dla młodego pokolenia jest jeszcze nadzieja.