Obowiązek noszenia maseczek w przestrzeni publicznej wzbudza wiele kontrowersji. Z jednej strony mamy zapewnienia ze strony rządu i wirusologów o skuteczności tego rozwiązania, z drugiej zaś część społeczeństwa (w tym również część lekarzy), gorliwe argumentujących, że maseczki "nic nie dają", a często potrafią zaszkodzić ich użytkownikom.
Głos w tej sprawie zabrał Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar, który jednoznacznie stwierdził, że nakaz zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej ponownie (tak jak podczas pierwszej fali) wprowadzono z naruszeniem zasad tworzenia prawa. Zaznaczał jednak, że nie kwestionuje zasadności powszechnego stosowania maseczek jako jednego z środków ograniczających rozprzestrzenianie się wirusa. Zauważał też, że mimo wadliwie skonstruowanych przepisów prawnych, powinniśmy to traktować jako moralny obowiązek.
- Nawet jeżeli mamy wątpliwości co do obowiązku prawnego noszenia maseczek, to jest to nasz obowiązek moralny w stosunku do współobywateli - mówił 11 października 2020 r. Adam Bodnar. - Wirus jest podstępny, dlatego powinniśmy przestrzegać wszystkich zaleceń sanepidu – dodał.
Adam Bodnar w swoim wystąpieniu do premiera apelował, by Mateusz Morawiecki dopilnował, żeby przepisy w tym zakresie były zgodne z konstytucją. RPO wskazywał, że obowiązek zakrywania ust i nosa nie znajduje oparcia w art. 46a i art. 46b pkt 1-6 i 8-12 ustawy z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Dodatkowo, ustawa ta wyraźnie wskazuje, że obowiązek zakrywania ust i nosa czy stosowanie innych środków profilaktycznych może być nałożony tylko i wyłącznie na osoby chore, bądź o zachorowanie podejrzane.
- Rzecznik zwrócił do premiera o zainicjowanie prac legislacyjnych, mających na celu wyeliminowanie tego uchybienia poprzez usunięcie ograniczenia wprowadzonego bez podstawy w ustawie albo pilne skierowanie do Sejmu projektu ustawy pozwalającego na wprowadzenie takiego ograniczenia – czytamy na stronie RPO.
Rzecznik zauważył też, że wspomniane wcześniej "buble prawne" mogą mieć decydujące znaczenie dla egzekwowania obowiązku noszenia maseczek. Te słowa potwierdzają niedawne decyzję sądów – chociażby w Gliwicach i Częstochowie, które uznały, że wprowadzone przepisy są niezgodne z prawem i anulowały mandaty wystawione za nieprzestrzeganie obostrzeń.