Chodzi o trójwymiarowe przejście dla pieszych. To rozwiązanie zastosowano przy wejściu do sklepu Leroy Merlin, który wkrótce zostanie otwarty.
Takie przejścia cieszą się sporą popularnością za granicą, od pewnego czasu także władze niektórych polskich miast patrzą na tego typu działania przychylniejszym okiem. Spotkamy je np. w Częstochowie, Sanoku, Bartoszycach, czy Miechowie.
Takie „zebry” stały się hitem Internetu po tym, jak pochwaliły się nimi władze hinduskiego New Delhi i islandzkiej wioski Isafjördur. Zarówno w jednym jak i drugim przypadku efekt był ten sam – samochody znacznie zwalniały.
- Trójwymiarowe przejścia dla pieszych za sprawą iluzji optycznej wyglądają jak przeszkoda, co zmusza kierowców do zdjęcia nogi z gazu. Wedle badań przeprowadzonych w New Delhi, stolicy Indii, która jako pierwsza testowała ten sposób walki o bezpieczeństwo pieszych, średnia prędkość pojazdów przed przejściem 3D była aż o 40% niższa niż w tej samej lokalizacji wcześniej – informują władze wspomnianego Miechowa.
Wśród kierowców pomysł wzbudził początkowe obawy, część z nich argumentowała, że takie oznakowanie poziome jest niebezpieczne, bo może przestraszyć kierowców, którzy na ich widok zaczną awaryjnie, gwałtownie hamować.
Projektanci takich przejść zapewniają jednak, że takiego ryzyka nie, a sama iluzja optyczna jest na tyle delikatna, żeby zwrócić uwagę kierowców, ale jednocześnie na tyle widoczna, żeby zdjęli nogę z gazu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.