reklama

Niekończąca się radosna modlitwa

Opublikowano:
Autor:

Niekończąca się radosna modlitwa - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaW podniosłej i radosnej zarazem atmosferze odbył się koncert muzyki gospel, podsumowujący jubileuszowe, V Kutnowskie Warsztaty Gospel 2008. Wnętrze kościoła p.w. Jana Chrzciciela pękało w szwach. Oprócz 70-osobowego chóru złożonego z młodzieży z całej Polski, w tym z Kutna, zaśpiewało wielu znakomitych gości: pastor David Daniel z Wielkiej Brytanii, Anna Stępniewska, Kuba Badach, Andrzej Lampert i inni. Wśród widowni obecni byli przedstawiciele władz: wiceprezydenci Zbigniew Wdowiak i Jacek Boczkaja, starosta Dorota Dąbrowska oraz poseł na sejm RP, Tadeusz Woźniak.

Koncert zainaugurował ks. prałat Jan Dobrodziej, gospodarz imprezy. - Myślę, że ta muzyka pozwoli nam poczuć śpiew ewangeliczny i choć słowa nie będą dla wszystkich zrozumiałe, to idea jest jasna. Szczęść Boże wszystkim! - powiedział. Występy poprowadził o. Lech Dorobczyński z Krakowa, wprowadzając przy tym sporą dawkę humoru. - Muzyka gospel to w pierwszej kolejności modlitwa dziękczynna. Dziś podziękujemy Bogu za dar życia i talenty. To będzie jedna niekończąca się modlitwa - powiedział.

Repertuar był wyjątkowo różnorodny - od nastrojowych, momentami podniosłych utworów, jak "Niepojęta łaska", "Jeden jest tylko pan" i "Always" zabrzmiały żywe, skoczne i radosne piosenki: otwierające "Kumbaya", "I am healed", "Rain Down", "Create me a clean heart", "Lord, You Are Awesome" i finałowa "Hosanna". Andrzej Lampert odśpiewał dodatkowo solo "Ave Maria". O oprawę muzyczną dbał zespół w składzie: Miłosz Wośko (instrumenty klawiszowe), Miłosz Pękala (instrumenty perkusyjne), Jacek Szafraniec (bas) i Sebastian Stanny (saksofon). Chórem tradycyjnie dyrygowała Aleksandra Wiwała.

- Jestem to już po raz trzeci i czuję się naprawdę podekscytowany. W Polsce goszczę 4-5 razy w roku i za każdym razem zadaję sobie pytanie, jacy są Polacy. Zawsze dochodzę do odpowiedzi, że są wspaniali! Wasza gościnność jest fenomenalna, doceniam to - powiedział pastor David Daniel, instruktor warsztatów, który także czynnie zaangażował się w wykonanie kilku utworów.

Członkowie chóru także chwalą sobie udział w koncercie. - Niesamowite emocje. Wiele się nauczyłem, czuję się znacznie lepiej w kwestii wokalu. Na duchu też jest mi lżej. Jestem wdzięczny organizatorom za to, że mogłem przyjść i poczuć tę atmosferę - powiedział Przemysław Sędzicki. - Bardzo dobrze się śpiewało, czuło się, że cała ta muzyczna energia wypływa z naszego wnętrza. Nawet jeśli na próbach nie zawsze miało się ochotę ćwiczyć, to nastrój koncertu był wspaniały - skomentowała Ola Rybus.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE