Wacław Potocki (1625 – 1696) pisał:
„Próżna ufność w marmurze, próżna i w żelazie, to trwa do skonu świata, co na papier wlezie"
Biblioteki to polska tradycja narodowa. Spuścizna zostawiona przez królową Jadwigę, która gromadziła księgi dla Uniwersytetu Krakowskiego.
Biblioteki w trudnych czasach tworzyli Raczyńscy w Poznaniu i Ossolińscy na kresach. Zawierają one zbiory polskiej myśli twórczej, kultury ,w tym tej ludowej oraz tradycji patriotycznych.
Adam Mickiewicz marzył, aby jego „księgi trafiły pod strzechy", a kiedy tak się stało i biblioteki są dostępne nie tylko dla bogatych i wielkich tego świata, to Państwo postanowili je likwidować.
Gdy – z powodu pandemii – czytelnictwo znów stało się pasją, a biblioteka środowiskowa najlepszym przyjacielem izolowanego przed światem i chorobą człowieka, to Państwo zabieracie nam ten ośrodek kultury, doradztwa i tę swoistą pomoc naukową dla uczniów i studentów.
Książki są drogie i nie każdego stać na ich kupno. Biblioteka – ten nietypowy pośrednik, miejsce kulturotwórcze jest dla nas bardzo ważne. Dlaczego chcecie mieszkańcom regionu zabrać przyjaznych i kompetentnych pracowników i skazać ich na bezrobocie? Dlaczego ma być zlikwidowana biblioteka, która różnym grupom zawodowym umożliwiała podnoszenie kwalifikacji, a tym, którzy tracili pracę pomagała przy przekwalifikowaniu się.
Mieszkańcy Kutna i Powiatu chcą i potrzebują tej Biblioteki, bo jest blisko ludzi. Nie chcą być Ciemnogrodem czy zaściankiem, żyją przecież w środku nowoczesnej Europy.
Niech Państwo nie bawią się w niszczyciela. Być może to biblioteki przechowują wiedzę na temat Waszych dokonań – miejmy nadzieję o wiele lepszych niż ten likwidacyjny pomysł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.