A jak to się wszystko zaczęło? Oczywiście od mamy, która nie zamykała kuchnia na kłódkę, lecz pozwalała nastoletniej pani Ewelinie eksperymentować.
- Już od najmłodszych lat pomagałam w kuchni, piekłam ciasta i przyrządzałam sałatki. Głównym obiektem zainteresowania było pieczenie ciast i przyrządzanie deserów, natomiast dania takie jak zupy, mięsa schodziły na drugi plan. Kiedy w moim życiu pojawił się mąż rozpoczęłam przyrządzanie dań głównych i wtedy właśnie cenne okazały się wskazówki i nauki mojej mamy. Do tej pory pamiętam jej zeszyt z przepisami. To taka rodzinna książka kucharska. Drugiej takiej nie ma nikt - dodaje z uśmiechem kutnianka.
Kulinarne wyzwanie najczęściej przed Eweliną Pędzikowską stawia jej mąż.
- Nie tak dawno zobaczył na angielskiej stronie zdjęcie ciasta w kształcie arbuza. Nie podał składników. Przepis musiałam opracować sama. Nie było łatwo, ale udało się, choć pieczenie zajęło mi dwa dni - opowiada kutnianka.
Skoro już przy słodkościach jesteśmy, to podajemy przepis pani Eweliny na pączki. To wersja na bazie serków waniliowych, bez których kutnianka nie wyobraża sobie tłustego czwartku.
Składniki:
250 g serka waniliowego homogenizowanego
1 łyżka cukru pudru
2 jajka
1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
8g cukru wanilinowego
1 łyżka spirytusu
cukier puder do posypania pączków
olej ok. 1 litr
Wykonanie
1. Jajka zmiksować z cukrami na puch. Dodać serek waniliowy, ciągle miksując dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Na końcu wlać spirytus, całość dokładnie wymieszać za pomocą robota.
2. Za pomocą łyżek formować pączusie wielkości orzecha włoskiego
i smażyć na wolnym ogniu i głębokim, rozgrzanym oleju.
3. Usmażone pączusie posypać cukrem pudrem.