reklama

Pewna wiktoria MKS

Opublikowano:
Autor:

Pewna wiktoria MKS - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaMKS Kutno w meczu 7. kolejki III ligi łódzko-mazowieckiej pewnie pokonał na własnym boisku Legionovię Legionowo 3:0 (3:0). Dwa gole dla Miejskich zdobył Rafał Kubiak, zaś jednego dołożył Gracjan Sobczak.GALERIA: MKS Kutno - Legionovia Legionowo (34 zdjęcia) >>

Przed środowym spotkaniem Paweł Ślęzak zmuszony był przeprowadzić kilka roszad w składzie swojej drużyny. Na środku bloku defensywnego zamiast kontuzjowanego Marcina Dopierały zagrał reprezentant Polski w beach soccerze, Kamil Bartczak. Miejsce będącego w słabszej formie Bartosza Kaczora, na prawej obronie zajął Adam Grzybowski.

Gospodarze od pierwszych minut z animuszem ruszyli do ataków i rozpoczęli najlepiej, jak tylko mogli. Po kwadransie Miejscy prowadzili już 2:0, a na listę strzelców dwukrotnie wpisał się doświadczony Rafał Kubiak. Najpierw po podaniu Sylwka Płachety "Kubeł" zza pola karnego przymierzył w okienko bramki strzeżonej przez Pawła Błesznowskiego, zaś kilka minut później pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Kamilu Zagajewskim.

Po dwudziestu minutach szansę na zdobycie kontaktowego gola po rzucie wolnym mieli przyjezdni, jednak wspaniałą robinsonadą popisał się Michał Sokołowicz. W 24. minucie sam na sam z bramkarzem Legionovii znalazł się Sylwester Płacheta, jednak uderzył obok bramki. Co się odwlecze, to jednak nie uciecze. Sześćdziesiąt sekund później "Silvinho" zmusił golkipera do interwencji poza polem karnym, ten niefortunnie wybił futbolówkę na dwudziesty metr do Gracjana Sobczaka, a wychowanek Czarnych Kutno pięknym lobem podwyższył na 3:0.

Mimo wysokiego prowadzenia gospodarze nie zamierzali spasować i nadal ośmieszali legionowian. Drużyna Marcina Rzeszotka rzadko wychodziła ze swojej połowy, a Miejscy przed przerwą stworzyli sobie jeszcze dwie dogodne sytuacje. W 39. minucie Sylwester Płacheta zwiódł na prawym skrzydle obrońcę, dośrodkował w pole karne, a tam Gracjan Sobczak uderzeniem z powietrza pomylił się o centymetry. Sześć minut później w sytuacji sam na sam z Pawłem Błesznowskim źle zachował się Kamil Zagajewski, który zamiast uderzać na bramkę, szukał w polu karnym jednego z partnerów.

Po przerwie ekipa Pawła Ślęzaka nie forsowała już tak tempa wiedząc, że za dwa dni czeka ją arcyważny mecz z liderem w Piasecznie. Kutnianie cofnęli się i swobodnie rozgrywali piłkę. W drugich czterdziestu pięciu minutach akcje podbramkowe dało policzyć się na palcach jednej ręki. Szczęścia próbowali jedynie Sylwek Płacheta, Mariusz Jakubowski i Łukasz Znyk, jednak piłka lądowała w rękawicach golkipera Legionovii, albo poza bramką. Swoje sytuacje mieli także przyjezdni, ale w środowe popołudnie Michał Sokołowicz pewnie chwytał każdy strzał.

W końcówce szkoleniowiec MKS dał odpocząć kluczowym zawodnikom i na boisku pojawili się zmiennicy. Na murawie w ostatnich dwudziestu minutach zameldowali się Marcin Panek, Rafał Jankowski, Piotr Michalski oraz debiutujący w tym sezonie w III lidze Michał Ławniczak.

MKS Kutno - Legionovia Legionowo 3:0 (3:0)
1:0 Rafał Kubiak 12 min.
2:0 Rafał Kubiak 16 min. (karny)
3:0 Gracjan Sobczak 25 min.

Żółte kartki: Bartczak (MKS) - Chmielewski, Starczewski, Wajda (Legionovia)

MKS Kutno: Sokołowicz - Grzybowski, Znyk, Bartczak, Rutkowski - Czajkowski (85 Ławniczak), Jakubowski, Kubiak (70 Panek), Sobczak (68 Jankowski) - Zagajewski, Płacheta (75 Piotr Michalski)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE