Podejrzany został zatrzymany na parkingu, gdzie wrócił po wyprawie z pobliskiego zagajnika. Po przeszukaniu okazało się, że w paczce papierosów ukrył ponad 9 gramów marihuany. Mężczyzna przyznał, że maryśkę przywiózł z Holandii.
- Ponadto powiedział, że pozostałą część narkotyku zakopał w lasku, z którego wracał. W sumie zabezpieczono 33 gramy suszu - mówi asp. Paweł Witczak, oficer prasowy KPP w Kutnie.
Amator marihuany prosto z lasu usłyszał zarzuty posiadania i przewozu narkotyków na teren Polski, za co przy tej ilości środków odurzających grozi do trzech lat pozbawienia wolności.